Doszłam do dwóch wniosków po obejrzeniu filmu- tym kobietom było lepiej w więzieniu niż na wolności, bo tam mogły być chociaż w jakimś stopniu wolne. I drugi- zło tego świata to mężczyźni i religie.
gdyby jakiś dobry, miłosierny, sprawieldiwy bóg naprawdę istniał, nigdy nie stworzyłby tak chorych, pełnych nienawiści, przemocy, szowinizmu religii. religie to najgorsze, co mężczyźni uczynili kobietom.