Współczuję wam gustu. Nie słuchajcie się komentarzy bo film bardzo dobry, polecam.
To my współczujemy Tobie gustu. Skoro ten film taki dobry to mógłbyś takie bezguście jak ja oświecić? Gdyż poza słabym scenariuszem, stosunkowo słabą grą aktorską, brzydkimi babami mającymi grać superlaski co akurat można na niski budżet zrzucić, żałosnymi scenami akcji, idiotycznymi scenami akcji, dialogami czerstwymi jak tygodniowy chleb, sztampowością i kupą niedoróbek? :)
Moim zdaniem film nie najgorszy. W pewnym momencie wydawał się bardzo tandetny, ale przecież to jest bardziej komedia i parodia. Już czołówka nawiązuje do Jamesa Bonda, który przecież też nie jest serią zbyt poważną. Muzyczka była ciekawa, było parę zabawnych momentów. Dodatkowa gwiazdka ode mnie za nietypowość tego filmu w stosunku do wielu wysokobudżetowych produkcji. Taka chwilowa odskocznia od "dopieszczonych" hitów dobrze działa na umysł.