Parodia i to (o dziwo) całkiem niezła. Trzeba lubić "czarny humor" by docenić ten film. Owszem, czasem mocno zalatuje amatorszczyzną (np. pościg i łomot), ale fabuła, reżyseria, scenografia i gra aktorów, jak na niskobudżetowe kino klasy B, naprawdę dobra. Tylko ten koniec trochę zbyt teatralny, przerysowany i za dużo w nim przesadyzmu. Dlatego odjąłem 0,5 punktu. Polecam, ale to nie jest kino na śmiertelnie poważnie.