Miałem dać 9, ale muszę zniżyć do 8/10. Początkowe sceny z Sherry są strasznie nudne i moim zdaniem psują cały film.
Postać Sherry jest potrzebna, to w końcu przez nią skok kończy się porażką.
Nie zgodzę się z Tobą. W scenie rozmowy z mężem Marie Windsor gra wręcz genialnie. Świetna scena.