Ewidentnie mam słabość do takiego kina.Film bardzo bobrze zagrany z całą galerią wyrazistych postaci na ekranie,począwszy od tych dwóch typków,którzy zaczynają całą zabawę,a skończywszy na świetnych Bradzie i Gandolfinim.Na plus również bardzo dobre dialogi,niezły czarny humor,kilka świetnych scen oraz super ścieka dżwiękowa(taka "Tarantinowska).Osobne brawa za te telewizyjne wstawki dotyczące wyborów w USA,idealnie współgrają one z akcją filmu,a idealny wprost jest moment z akcją pod domem Trattmana,gdy w tle jest mowa o ataku na Irak.Szczerze polecam.