Nie widzę tu cienia Pulp Fiction ani Drive.
Przegadane, nudne kino, bez specjalnego klimatu i ciekawych ról.
Na prawdę kiepski film.
Chamsko się przyczepię, ale kto wypina, tego wina: jeśli ktoś, mając w zasięgu gugla, pisze "na prawdę", to być może nie ma dostatecznie sprawnych zmysłów, żeby odbierać kino odrobinkę choćby wymagające. Owszem, jest w filmie kilka przydługich dialogów, ale z drugiej strony inne są po prostu rewelacyjne.