PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=652571}

Zabić, jak to łatwo powiedzieć

Killing Them Softly
2012
5,9 30 tys. ocen
5,9 10 1 30040
5,6 29 krytyków
Zabić, jak to łatwo powiedzieć
powrót do forum filmu Zabić, jak to łatwo powiedzieć

Po obejrzeniu wyjątkowo słabego "Django unchained" , "Killing.." poprawił mi humor.
Nie należy sugerować się niską oceną na Filmwebie - film opiera się na dialogach i grze
aktorskiej. Momentami przypominają się czasy, gdy Tarantino był jeszcze w formie.


Polecam!

thuscomethusgo

Popieram, również opisałem wrażenia w swoim temacie. Przede wszystkim gra Pita fenomenalna, ten aktor idealnie uchwycił cynizm i wyrafinowanie.

blufan

Zgadzam się z Wami, Pitt świetnie gra, pozostali również, ja lubię takie klimaty.

ocenił(a) film na 6
poloos

Jedyne co w tym filmie w.g. mnie było warte obejrzenia to gra Brada Pitta i jego dialogi z Gandolfinim.

ocenił(a) film na 7
thuscomethusgo

właśnie oglądałem kolejno Django potem Killing i mam podobne zdanie. Django to zdecydowanie najsłabszy film Tarantino (tak jakby parodiował sam siebie) a w przypadku Killing od pierwszych kadrów wiedziałem że oglądam dobre gangsterskie kino, trochę w klimacie filmów noir lat 40-tych a jednocześnie bardzo świeży.

francislionel

Chyba nie wiesz czym jest kino gangsterskie a tym bardziej noir jeżeli ten film był dla Ciebie t tym klimacie... Dla mnie dobra, przewidywalna komedia kryminalna. Przyjemna. Brad Pitt standardowo, czyli przeciętnie ale "looking good". James Gandolfini i zwłaszcza Ben Mendelsohn genialnie :) Jak ktoś to porównuje do Django to tylko ze względu na dialogi, które tu były tylko (i aż, w końcu to komedia) śmieszne, a w Django genialne. A najsłabszy film Tarantino to Death Proof;p Chyba nie każdy oglądał z tego wynika... xD

ocenił(a) film na 7
HellsMasta

noir nie znaczy że musi być wszystko super poważne jak u żabojadów na przykład. w najlepszym filmie noir wszech czasów Chinatown jest sporo elementów ironicznych czy czarnego humoru. A ocena filmów Tarantino to już kwestia gustu, wiadomo że u niego najważniejszy jest scenariusz, dialogi, charyzma aktorów. Dla mnie Death Proof jest bardzo dobry. Django dużo słabsze ponieważ, dialogi wydają się mniej świeże, mnie dowcipne, mniej oryginalne, bardziej podporządkowane rozwojowi akcji - w konwencji westernu. W Death Proof większość dialogów szybuje swobodnie, nieskrępowanie, autotelicznie.

thuscomethusgo

Po obiejrzeniu wyjątkowo kiepskiego "Zabić, jak to łatwo powiedzieć" humor poprawił mi "Django". Powrót Tarantina i upadek Pitta.

ocenił(a) film na 7
thuscomethusgo

Widzę, że dialogi i sposób prowadzenia akcji w KTS nie tylko mi przypomniał Tarantino, ogólnie film niezły.

ocenił(a) film na 5
thuscomethusgo

Niestety nie mogę się zgodzić. Mocno czekałem na KTS i się zawiodłem jak diabli. Poza kilkoma (dwoma, trzema) fajnymi dialogami, rolą Brada i sceną zabójstwa Trattmana w tym filmie nie ma nic co by mogło zachwycić i bardzo tego żałuje bo myślałem, że otrzymamy naprawdę świetne kino gangsterskie. Nie będę wymieniał błędy, nie logiczne sytuacje i naciągania w fabule bo zaraz dojdzie do kłótni. A pisanie, że Tarantino nie jest w formie, że Django jest słaby to mocna przesada. Moim zdaniem jeden z najlepszych filmów Quentina i właśnie powrót do najwyższej formy. Świetny Waltz, Jackson, DiCaprio i wart wspomnienia Fox. Jak zwykle świetne i zabawne dialogi, sceny akcji konkretne z dużą ilością przemocy a fabuła poruszająca bardzo ciekawy temat i niesamowicie przedstawiona historia.

ocenił(a) film na 4
thuscomethusgo

w ogole nie rozumiem, że przyjelo się porównywac ten film z kinem tarantino. Pomijajac fakt, ze killing jest słaby, to nawet gdyby byl dobry (miał lepsze dialogi, fabule, etc.) to nie byłby gatunkiem takim jak filmy tarantino. calkiem inna estetyka, maniera itd.

ocenił(a) film na 8
obywatelw

Jeżeli "Killing" jest słaby, to "Django" jest kinem klasy B.

ocenił(a) film na 4
thuscomethusgo

nie wiem, nie widziałam jeszcze. zreszta nie oceniam tutaj jakosci kina tarantino, którą, na marginesie, bardzo lubie, ale styl jaki reprezentuje. a to jest inny styl do jakiego aspiruje dominik, i tyle.

ocenił(a) film na 6
thuscomethusgo

Na szczęście KMS oglądałem ponad dwa tygodnie temu, więc nie miał okazji zepsuć mi humoru zaraz przed/po rewelacyjnym Django.

ocenił(a) film na 8
thuscomethusgo

Ouch.. też się zawiodłem Django :D Skoro też się zawiodłeś... to ten film musi mi się podobać! Zobaczymy...

ocenił(a) film na 8
McCoval

Wszystko jest względne. Na tle "Django" , "Killing" prezentuje się lepiej. Gdyby Tarantino zrobił to, do czego nas przyzwyczaił, prawdopodobnie "Killing" przeszedłby bez echa;)

ocenił(a) film na 7
thuscomethusgo

Dziwne ale mam podobne odczucia ja najpierw oglądałem KTS a potem Django z tym, że w przypadku KTS byłem nastawiony na słabe kino ze względu na opinie i recenzje i jak się okazało byłem mile zaskoczony jak dla mnie film naprawdę dobry.

ocenił(a) film na 7
Akzyl

Szkoda że się tak skończył. Myślałem że pokażą jak ten kolo z SOPRANO zostanie Wyeliminowany:) ...

ocenił(a) film na 8
deephouse

No nie paskudny wieprz nigdy go nie trawiłem

ocenił(a) film na 6
thuscomethusgo

nby kazdy mowil ze "Zabij jak to łatwo powiedziec" jest duzo lepszy od DJANGO (gowno prawda) a prosty przykład nizsza ocena na tym portalu/serwisie. Gra aktorska oprocz Pitta na zenujaco niskim poziomie dla porownania

Brad Pitt Jackie Cogan 5
Christoph Waltz Dr King Schultz 8

Scoot McNairy Frankie 5
Jamie Foxx Django 6

James Gandolfini Mickey 4
Samuel L. Jackson Stephen 7

Ben Mendelsohn Russell 4
Leonardo DiCaprio Calvin Candie 6.5

teksty w Django swietne
teksty w zabic.... przecietne

ocenił(a) film na 8
socio

W Django odnotowałem brak "tekstów".
Szukasz tekstów, obejrzyj sobie Bękarty....
I tak, poprzez analogię, mogę powiedzieć, że Django nie jest dzieckiem Tarantino lecz bękartem;)

ocenił(a) film na 8
thuscomethusgo

Pie*dolicie głupoty obaj jak można Django z Killing porównywać?Przecież to jak porównywać Rammstein Wu-Tang Clan.

Brad Pitt Jackie Cogan 5
Christoph Waltz Dr King Schultz 8 ?????????
Kolejny mistrz krytyk nie wiem skąd te oceny wziąłeś,ale pojechałeś ostro Waltz był dobry ale nie aż tak Di Caprio i Samuel go zniszczyli.
Oba filmy są świetne na różne sposoby.
Osobiście Django nieco lepszy.

thuscomethusgo

Ten film to brak gry aktorskiej. Gandolfini to tutaj parodia Soprano. Liotta strasznie zmarginalizowany, więc ciężko go w ogóle ocenić. Pitt? Gra trochę podobnie do "Moneyball", ale tam miał szansę bardziej się wykazać. Tutaj niema praktycznie żadnej sceny, w której mógłby coś pokazać.
I nie rozumiem zachwytów nad scenariuszem. Przez cały film nachalnie puszczane są fragmenty wypowiedzi polityków, jakby reżyser chciał dokładnie nam opisać analogię do sytuacji politycznej. Niby gdzie tu są te genialne dialogi jak a'la Tarantino? Ten film jest prosty jak budowa cepa. Dwóch idiotów na zlecenie trzeciego okrada gangsterów. Myślą, że beknie za to ktoś inny. Wynająty do tej sprawy płatny zabójca praktycznie od razu i bez problemów dowiaduje się, kto za tym rabunkiem stoi. Zabija ich wszystkich i dostaje za mało forsy. Koniec. Po drodze Gandolfini gra postać, która praktycznie nic do filmu nie wnosi, a Ray Liotta zostaje zabity "pod publikę".
Rozumiem, że ten film ma "drugie dno", ciężko tego nie zauważyć. Ale poza tym powinien być ciekawy sam w sobie. Inaczej nie chce mi się nawet myśleć, o co w nim mogło chodzić.
No i żenująca scena śmierci Raya Liotty. Dawno nie widziałem tak marnie zastosowanego slow-motion.

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Zgadzam się w 100%.Pozdro