Wydaje mi się, że ten film to jedna wielka metafora współczesnego rynku finansowego. Te
wspólne posiedzenia i granie w karty, nic wam to nie przypomina? ;)
Trattman jako kozioł ofiarny to po prostu małe banki i instytucje finansowe.
Brad Pitt to nic innego jak rząd USA, który "naprawia" całą sytuacje, oczywiście nie za darmo.
Dobra interpretacja :).Co do samego filmu to bardzo miło mnie zaskoczył był świetnie zagrany (rola Brada Pitta po prostu wymiata),fabuła i dialogi były nie byle jakie przez co tym bardziej dziwi mnie to że ludzie piszą że teraz nie ma już mądrych produkcji tylko masa głupawych filmów oblanych efektami specjalnymi no i mają w końcu taki rewelacyjny film i co widzę po średniej?!, ręce opadają ludzie to chyba już nie myślą zero w głowie a piszą że chcą mądre film.Na plus też zasługują nie które scenki jak ta w której mamy spowolniony czas epicko to wygląda no i ten świetny klimat oraz te rozwalające system podsumowanie pod koniec filmu Cogan (grany przez Pitta) tą kwestią mnie po prostu kupił wystawiam mocne 9/10 i pozdrawiam oraz gorąco polecam.