Nie wiem skąd tyle zawodów nad tym filmem. Mnie zaskoczyła ale pozytywnie, spodziewałam sie
wszechobecnej krwi jak u Tarantino, a tu film z rozkminką!
Brad Pitt powala i nawet jesli są momenty dłużyzny (dla mnie minimalne), to dla pięknych zdjęć i
aktorstwa warto zobaczyć.
Pueta była idealna:) Ujęcia były dużym plusem filmu co wszyscy doceniają. Nie jest to uniwersalna historia, czuć tam po prostu amerykańskiego ducha. I nie jest to dobry duch.:)
Jako kryminał jest filmem przeciętnym. Jest trochę dłużyzn a niektóre sceny sprawiają wrażenie posklejanych. Zwłaszcza na tle filmów Tarantino wygląda blado. Natomiast jako film polityczny jest ŚWIETNY. A gangsterską fabułę można odczytać jako pretekst do pokazania mechanizmów funkcjonowania świata polityki i finansjery. Wówczas staje się filmem WYJĄTKOWYM.
Może właśnie dlatego ludzie są rozczarowani, bo film został przedstawiony jako 'następca' Pulp fiction. Oczekiwali czegoś konkretnego, czego nie zobaczyli. A moim zdaniem 'Zabić..' to zupełnie odrębny film i nie warto go porównywać z innymi, on tworzy własną historię.