Inni już też zakładali podobne tematy ale nikt nie odpowiedział, nie wiem czemu. Końcówka filmu sugerowała że Al Pacino zabił tego geja na końcu ale też nie wiadomo czy innych nie zabijał. Kapitan powiedział "Jezu Chryste" jakby wiedział kto zabił tego pedzia, poza tym okulary i czapka które ubrała dziewczyna głównego bohatera była taka sama jak geja który podobno zabijał. Także spojrzenie Ala Pacino było intrygujące. Co o tym sądzicie ?
nie sądzę, to stare dobre amerykańskie kino... nie to co teraz, kiedy wszystko dane jest na tacy. zabił go jego zazdrosny chłopak, a czapkę Al Pacino sam sobie wziął od mordercy w dniu ich spotkania
a moze pacino zabral mordercy czapke i okulary i tak jakby przejal role tego mordercy i zabil tego geja?
Też mnie to zaciekawiło bo ogólnie ten kryminał był słaby ale końcówka pozostawiła wiele pytań."Zadanie specjalne" obejrzałem tylko ze względu na Al Pacino ale nie spodziewałem się że już w tamtych czasach powstawały tak odważne filmy choć mnie wątki homo odrażają i może też dlatego film mi się nie podobał ode mnie 5/10.Pozdrawiam