Przekoloryzowana nieudolność policji lub kiepskie ukazanie tego to główny mankament tego filmu. Bardzo nieudolnie zresztą wyeksponowany. Szczególnie w pierwszej części filmu, bowiem drugą ogląda się już bardzo dobrze, bo pojawia się naprawdę widoczna bezradność. Jednak sceny przesłuchań były po prostu jakąś kiepską groteską. Również relacje policjanta z miasteczka kontra policjant z Seulu są w pierwszej części filmu robione na siłę i niezbyt wiarygodne. Reszta jest jak najbardziej w porządku. Dobry scenariusz (choć brakuje dobrych, soczystych dialogów), niezła gra niektórych aktorów, dobra muzyka i zdjęcia. Jednak największym plusem tej produkcji jest końcówka przy torach jak i samo zakończenie. Zostaje w pamięci. Może gdybym oglądał ten film przed niektórymi koreańskimi thrillerami, ocena byłaby wyższa, ale tak daję max 7.