Ogólnie film fajny, ale jakiś nadzwyczajny on nie jest. Pokazuje nieudolność policji. I że czy to jest Korea Ameryka, Europa itp. nie wszystkie sprawy da się wyjaśnić. Właściwie to w sumie szkoda, że nie udało się sprawy rozwikłać. Bo po obejrzeniu filmy nawet nie ma możliwości żeby się zastanawiać, kto to tym mordercą był, bo po badaniu DNA główny podejrzany został wykluczony. I co do ostatniej sceny z dziewczynka nic nie wnosi jedynie to, że może dać do myślenia, że zamiast szukać jakiś dewiacji i ludzi z dziwnym zachowaniem nie na tym się powinien koncentrować wymiar ścigania. Bo morderca może być zwykły szary człowiek,ja tak ten film odebrałem może ktoś ma jakieś inne spostrzeżenia??