Ciekawy film choć jak dla mnie bardziej komediodramat niż kryminał.
Fajnie zrobiona scena pieszego pościgu (operator spisał się na 5).
Metoda "na kopa" często praktykowana przez 2 policjantów rozbawiała mnie prawie do łez.
Także uważam,że metoda działania koreańskiej policji to jakaś błazenada,no może prócz przesłuchania w piwnicy;) Lepiej tam nie trafić;)
Widać tamtejsze łowcze mózgi działają inaczej. Moim zdaniem ten prowincjonalny glina był po prostu chłopkiem roztropkiem, i takie też były jego metody. Gość przysłany z stolicy nie był już takim butem. Mnie się bardzo podobało. Moja ocena to 9/10. Nara.
szibaaa, to jest rok 1989, spójrzcie w papiery policyjne i szpitalne z amputacji nogi. Po za tym, inna kultura, której nie zrozumiecie. Z wróżek, jasnowidzów, korzysta nawet polska policja. W śledztwie korzysta się z wszelkich metod, które mogą pomóc. Zanim zaczniecie oglądać inne filmy niż z usa czy europy, przyjmijcie trochę tolerancji dla azjatów, nie widzę tu niczego śmiesznego, próczy tych waszych żałosnych komentarzy.
Nie obrażaj kolo. Ja nie wyśmiewam tego filmu. Poza tym doskonale rozumiem tamte realia, i jestem skłonny uwierzyć że tak to tam wygląda. U nas też nie jest wcale lepiej. Moje spostrzeżenia dotyczą jedynie charakterów postaci przedstawianych w filmie, i tyle w temacie. Nara.
Ostatnio widziałem shock video z ruskimi policjantami jak na ulicy okladali pałkami nieprzytomnego mężczyznę z zakutymi rekami, koleś cały zalany krwią, a Ci mu jeszcze nogi i ręce tymi pałkami łamali. Nie wspomnę już o tym, ze był nie przytomny (o ile wgl. zył). Do okoła było pełno gapiów heh fajna atrakcja ... Ja jestem w stanie w wszystko uwierzyć i to co sie działo w tym filmie wcale mnie nie dziwi :)
W Rosji, Białorusi, Chinach, a przede wszystkiw w Kore Północnej to standard. Ponoć jeszcze w Brazylii.