Zaginiony Świat: Jurassic Park
The Lost World: Jurassic Park
1997
powrót do forum filmu Zaginiony Świat: Jurassic Park 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 7
Nie uważam, że jest on kompletnie skopany, ale też od strony fabularnej jest on zwyczajnie słaby. Kręcąc ten film pan Steven niczego światu nie udowodnił, po prostu kolejny raz nakręcił solidną rozrywkową produkcję z jeszcze większą ilością przedpotopowych gadów (b. dobre efekty specjalne). Jest tu czasem z czego się pośmiać (mnie rozśmieszył wątek ojca-Goldbluma i jego murzyńskiej córki), ale są też sceny mocno chybione (zwłaszcza początek na wyspie). Finał za to jest już kompletnym pójściem na łatwiznę, najwyraźniej Spielbergowi nie chciało się zbytnio wykazać inwencją, by nakręcić coś mniej przypominającego "Godzillę" czy "King Konga".
W sumie nie odradzam i nie polecam, bo pewnie swoich fanów ten dość nierówny sequel na pewno znajdzie.
6,5/10.
" Finał za to jest już kompletnym pójściem na łatwiznę, najwyraźniej Spielbergowi nie chciało się zbytnio wykazać inwencją, by nakręcić coś mniej przypominającego "Godzillę" czy "King Konga". "
Widać, że nie wiesz w czym rzecz. To się nie nazywa brak inicjatywy lecz remayk (sorry, ale nie wiem jak się to słowo pisze) Obejrzyj "Zaginiony Świat" z początku lat XX wieku. W tamtym filmie dinozaury też chodziły po mieście i atakowały tłumy ludzi. Pamiętam scene z Sauropodem(Nie kojarze jaki to był gatunek), który niszczy budynek i most.
To nie jest remake, bo gdyby to był remake, byłoby to napisane w opisach filmu. To jest sequel "Jurassic Park" tego samego reżysera i tym samym nie może być też odświeżoną wersją "TLW" z początku wieku XX.
Moje zastrzeżenie a propos finału jest zasadne, albowiem w kinie widziałem mnóstwo już scen z monstrami demolującymi miasta. Często o wiele lepsze, że o "King Kongu" Coopera wspomnę.