przede wszystkim reżyser. Papierowe charaktery, pseudodramatyzm i wymuszony humor. Ani mnie ziębi, ani grzeje, czy rodzinka trafi na właściwy kurs. Dobry film - dla wytrwałych przeciwników kina sf. Jedyną jego zaletą jest kapitalny finałowy utwór Apollo 440.
W tym filmie poruszyła mnie jedynie jego bezgraniczna głupota. Po prostu żenada.
Tylko Oldmana żal...
Dajcie spokuj....
Film jest fajny, może trochę gorszy od innych, ale fajny, pamiętam że byłem na nim w kinie
Bzdury gadasz, horror to nie jest z całą pewnością, ale i nie taki był cel.
Wymuszony humor...? Tobie chyba brak poczucia humoru dopiero.
To jest film przygodowy i jak na ten gatunek to film jest świetny!
Ponad to ciekawe efekty specjalne. Ogółem sympatyczny:)
Film mojego dzieciństwa. Do tej pory miło się go ogląda, chociaż minęło parę lat.