Maddin miksuje gatunkowe dysonanse, zamieniając je w jedną, przedziwnie harmonijną, zawiesistą masę. Oddaje tym samym hołd swoim bogom. I choć nie spotykamy się przy tym samym ołtarzu, przyglądałem się wybuchom wulkanicznego geniuszu z obrzydliwą przyjemnością. Bez wątpienia, wizualne arcydzieło, przypominające widzowi o nieograniczonych wprost możliwościach X muzy, zacierającej granice pomiędzy fantastycznymi widziadłami a tym co rzeczywiste.
Zainteresowanych zapraszam do czytanki o filmowych seansach wprost z Nowych Horyzontów 2015. http://obszary.com/2015/08/06/zespol-suchego-oka-i-psychodeliczne-pokurcze-nowe- horyzonty-2015-relacja-progresywna-czesc-23/
kiedy doczekamy się tłumaczenia? pewnie na NH leciał z napisami, szkoda, że potem te napisy nie lądują w sieci i trzeba czekać czasem kilka lat na polską wersję, mimo iż filmy są czasem szybciej w necie niż w kinach. tego filmu nie było niestety w kinach studyjnych.