I muszę przyznać, że tym razem nie porwał mnie tak jak kiedyś. Ciężko będzie znaleźć lepszy film o miłości z Meryl niż późniejsze " Co się wydarzyło w Madison County", czy "Pożegnanie z Afryką". Tu wypada zaledwie przeciętnie, choć i tak lepiej niż De Niro, który jest mocno drewniany w tej roli. Jednak wolę Go w roli...
więcej
Czy przypadkiem w tym filmie nie grają Meryl Streep i Robert de Niro (zamiast Jane Kaczmarek i
Georga Martina?
i to wszystko. Chociaż nie, jak Streep całowała się z deNiro to wyglądało to tak jakby się
dziobali a nie całowali. średnie
Spodziewałem się że to będzie nudne , ale tak nie było , ze względu na to że De Niro to
wymiatacz filmów :D A ta Jane Kaczmarek to ma polskie nazwisko ??
minimalizm środków w pokazywaniu realnych sytuacji i emocji. Bardzo lubię takie kino.
Dodatkowo zachwyca mnie że w tym filmie uniknęli uproszczeń i jakiś pompatycznych
rozwiązań, że Molly nie ginie w wypadku, ani też że poprawność i dobro dzieci nie
zwyciężają. Zaczyna się życiowo i kończy się życiowo.
Poza...
Oglądałem ten film aby zobaczyć jak Robert DeNiro poradzi sobie w melodramacie. I za
każdym razem widząc do spotykającego się z Molly (M. Streep) myślałem, że zacznie się
śmiać jak z filmu "Przylądek strachu" z tym filmem kojarzy mi się ciągle, gdy widzę go w
innej roli. Filmy gdzie trzyma broń to w jego rolach...
prawdziwe emocje na twarzach... niśmiałe spojrzenia...zmieszanie...wątpliwości!:) szczerze polecam kobietom:)
Jeśli ktoś lubi melodramat, a do tego świetnie zagrany przez rewelacyjnych aktorów to jest właśnie ten film. Mnie urzekł prostą historią zagraną w niebanalny, ale jakże bliski życiu sposób. Ja tym aktorom uwierzyłam. Oni nie grali, oni byli w tym filmie głównymi bohaterami. We dwójkę zrobili doskonały film. Polecam!
Jeju od zawsze chciałam to obejrzeć, ale nie miałam okazji, a dziś jest, a ja nie moge oglądać ... A magnetowidu nie mam żeby nagrać, ludzie pomóżcie i nagrajcie to, a potem na kompa. Naród będzie wdzięczny:)))
Zobaczyłem go tylko dlatego ze grają tam te dwie Wielkie postacie kina i troche sie zawiodłem. W jedej scenie pękłem ze śmiechu, gdy De Niro całujac się, tak otworzł usta ze myslalem ze chce Meryl połkńąć. 7/10 za dobrą obsade i pare zabawncyh scen.
Film mnie powalił na kolana, upłakałam się bardziej niż na "Marzycielu". Utrzymane jest napięcie. To nie jest banał, takich filmów nie ma wiele. Bo to jest wyższy poziom uczucia, związek nie opiera się na seksie, ale na pokrewieństwie dusz.
Ale też straciłam dobre zdanie o "Nigdy w życiu", myślałam, że jest...