Byłem na premierze w Warszawie wraz przyjaciółką. W połowie filmu dziewczyna przysnęła,
a ja jakoś wycierpiałem... Trochę scen fajnych, ale nie za dużo....
nawet Rzym jest w nim nudny
http://srecenzje.blox.pl/2012/08/Zakochani-w-Rzymie.html
MASZ PROBLEM Z PROSTATĄ/ZWIERACZEM bo nie mozesz wysiedziec na filmie? PROPONUJĘ UROLOGA/PROKTOLOGA.