Zakochani w Rzymie
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
no i co tu więcej mówić, zawiodłam się. Tyle słyszałam o jego specyficznym poczuciu humoru, ale jeśli pozostałe jego filmy mają właśnie taki jak w "zakochani w Rzymie", to ja od razu mówię: nie.
Nie było tam nic śmiesznego. I nie sądzę, żebym po prostu czegoś nie wyłapała. Wynudziłam się okropnie i marzyłam, kiedy to się w końcu skończy. Z sali kinowej wybiegłam w podskokach.
Najlepszą postacią była jedynie ta grana przez Baldwina. Reszta najwyraźniej miała być zabawna, lecz nie była.
No trudno, każdy ma swój niewypał. Zobaczę jeszcze Barcelonę i Paryż, może to będzie przyjemne w oglądaniu.
Zacznij od Manhattanu i Annie Hall. Jeśli nie jesteś fanem Allena, to rzeczywiście można się było nudzić. Ja z łezką w oku patrzę, na tego starego błazna. Nawet jakby spał, śliniąc się.;)
Możesz mi powiedzieć jak film się zakonczył? Musiałam wcześniej wyjść;( Milly prawie przespała sie ze swoją gwiazdą, wpadła niewiernego żona iii.... Co dalej;)?
Polecam już nawet ściągnąć, gdyż to jest jawne bezczeszczenie filmu, jakkolwiek byłby dla danej osoby słaby. Można powiedzieć, ale to nie to samo, co obejrzeć, -prawda?
no Milly w końcu przespała się z tym złodziejem. Dziwne te potrzeby miała. A potem ta Ellen Page (nie pamiętam imion filmowych) wyjechała, a ten jej chłopak jednak nie zerwał ze swoją dziewczyną. Miłość Milly i jej narzeczonego stała się bardziej gorąca, a ten chwilowo sławny gościu niezbyt umiał się pogodzić z utratą tej sławy.
To wszystko opowiadał jakiś koleś z balkonu. To wszystko, co pamiętam, bo pamięć mam słabą ;)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
