Czekam z niecierpliwością na opinię kogoś kto w ogóle obejrzał film...
Ja dziś byłam w kinie i obejrzałam cały film z przyjemnością. Rzym jest pięknie pokazany, a cały film to zachwyt nad tym miastem. Może nie jest to arcydzieło, raczej w stylu tych ostatnich filmów Allena (obejrzałam już sporo jego filmów i bardzo go podziwiam). Dużo wątków przez co nie jest nudno, miejscami naprawdę zabawne. Kilka historii całkowicie absurdalne, ale w tym ich cały urok. Cały obraz jest dopełniony fajną muzyką i ciepłymi kolorami. Jak już mówiłam, zachwytu nie ma, ale film warto zobaczyć. Zwłaszcza, jeżeli lubi się oglądać Allena na ekranie (uroczy jak zawsze!)
Ja wczoraj byłam w kinie i jestem nastawiona do tego filmu raczej sceptycznie. Pośmiałam się z przyjaciółmi, ale myślę że Woody powoli traci ten czar i niebywałą inteligencję humoru jaką kiedyś emanuował. Jedni mogą uznać to za zalete filmu, ale mnie osobiście wnerwiała wielowątkowość, u Jarmusch'a to lubię, ale u Allena wyszło komercyjnie - próbował zaspokoić każdego widza, tu pikantny nasycony erotyzmem wątek, tu śmieszna scenka z głębszym przesłaniem, tu apsurdalna historia która mogłaby rozśmieszyć nawet idioę... Allen kręci teraz mocno komercyjne kino z śmietanką aktorów i od czasów Vicki Cristina Barcelona w pięknych europejskich miastach, które płacą mu za promocję tych "malowniczych", gdzie wszystko jest sielankowe miejsc, ale żeby zbytnio nie narzekać nie żałuje pieniędzy, miło spędziłam czas, nie ma tragedii.