Ja wielbię ten film - mimo świadomości, że to kicz i szmira. A najbardziej lubię Geoffreya Rusha ("Nie wiem, jak to się uda. To tajemnica") i drwiący uśmiech Judi Dench...
bez kitu:D:D (I don't know... it's a mistery!)
:D
no i lubię josepha!!(najbardziej)
Ja praktycznie każdego w tym filmie lubię. Oczywiście zgadzam się z wami, mój ulubiony Geoffrey jak zwykle się popisał, ale Paltrow też dobra. Joshep po prostu urodzony Szekspir:)