PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=205}

Zakochany Szekspir

Shakespeare in Love
1998
7,0 90 tys. ocen
7,0 10 1 89569
5,8 39 krytyków
Zakochany Szekspir
powrót do forum filmu Zakochany Szekspir

Nie wiem jakim cudem ten film dostał oskara za najlepszy film. To jest śmieszne, że pokonał Szeregowca Ryana i Cienką Czerwoną Linię, które też były nominowane w kategorii najlepszy film. Nie rozumiem tego zupełnie.

ocenił(a) film na 4
Nick_the_Greek

Popieram! 7 oskarow... co za marnotrawstwo. Film byl nawet przyjemny, nie powiem - ale zeby dac mu tyle oskarow to chyba na glowe trzeba upasc. Nic rewelacyjnego. Nic.

tygrysulka

zgadzam się. chyba akademia pomyliła filmy, bo zdecydowanie lepszy (patrząc chociażby tylko w kategorii kostiumowych) był film Elizabeth. i to właśnie Cate Blanchett powinna dostać oskara za tę rolę a nie Gwyneth Paltrow.

użytkownik usunięty
cudzoziemiec

Czy ktoś z was ma jeszcze wątpliwości co do słuszności Amerykańskiej Akademii? W dzisiejszych czasach chyba już nikt nie ocenia filmu na podstawie otrzymanych Osckarów. I dobrze.
"Zakochany Szekspir" to dobry film. 7 Osckarów? Nigdy. Ja jednak wolę Oskara dla tego filmu, aniżeli "Szeregowca Ryana", który jest zbyt patetyczny.
Pozdrawiam wszystkich

cudzoziemiec

Wez pod uwage, ze ten film jest z 1998, a Elizabeth jest z 2007... Wiec raczej nie mogli dac jej wtenczas
oskara, jak tamten film nawet nie byl planowny;)

Kedda

Droga Adelo, mowa jest o filmie Elizabeth z roku 1998, również z Cate Blanchett. Złoty wiek z 2007 roku jest tylko kontynuacją części pierwszej.

http://www.filmweb.pl/f740/Elizabeth,1998

ocenił(a) film na 9
cudzoziemiec

Każdy film dostał tyle Oscarów na ile zaśłużył:P. Nie wnikam w to.
Ode mnie Zakochany Szekspir dostał 9p., Wyjątkowy film o specyficznym klimacie.

ocenił(a) film na 7
cudzoziemiec

Cate to chyba w tej roli wystąpiła chyba z 3 razy o ile sie nie myle...

cudzoziemiec

Ok mój błąd:)
Wybaczcie...



























ocenił(a) film na 9
cudzoziemiec

Uważam, że Oscar za scenariusz należy się "Zakochanemu Szekspirowi" bezapelacyjnie. Konsekwentny, spójny i dopracowany w każdym szczególe.

Zgodzę się, że rola Cate Blanchett była lepsza.

Natomiast nie zgodzę się, że "Elizabeth" to film lepszy niż "Zakochany Szekspir". Oba należą do moich ulubionych i uważam je za tak samo dobre pod każdym względem, oprócz głównej roli kobiecej. Dramat historyczny (choć chwilami film "Elizabeth" z historią ma mało wspólnego) nie musi być koniecznie z założenia lepszy niż kostiumowa komedia romantyczna.

Nick_the_Greek

A ja rozumiem wszystkie Oscary (nawet tego dla Dench) z wyjątkiem statuetki dla Paltrow. Ona na Oscara z pewnością nie zasłużyła. Ale czy to naprawdę takie dziwne, że ten zabawny i wzruszający film, niepozbawiony uroku - mógł się członkom Akademii podobać? :P