To największa pomyłka Akademii w historii przyznawania najważniejszych nagród filmowych. W jury siedziała albo licealna młodzież, albo ludzie, którzy naprawdę mało widzieli. Nie chce mi sie też wierzyć, że film nie miał w swoim roku godnego przeciwnika, lepszego przeciwnika.
Wystarczy popatrzyć na konkurentów... "Cienka czerwona linia", "Szeregowiec Ryan" i ręce opadają. Jak taki gniot mógł wykolegować te dwa wielkie dzieła?? Rozumiem, że to była największa swego czasu kampania promocyjna, no ale bądźmy poważni. :/
Dokładnie, oba filmy wydają się być już poza konkurencją dla "Szekspira ..." Nie wiem o co tu chodziło. Być może nagrodzono film za poruszenie i całkiem udany wplot literatury w dzieło filmowe, no ale bez przesady.
e tam oskary to lipa,takie zlote palmy to jest cos,a szeregowiec rayan to co to niby ma byc? amerykanie jak zwykle wygrywaja wojne i siedmiu wspanmialych znowu elegancko ginie za najpienkniejsze ide,bajeczka dla grzecznych amerykanow,wiadomo Steven Spielberg to duzy chlpiec wiec czemu sie dziwic
cienka czerwona lina juz bardziej moglby namieszac ale niedzwiedzia dostal w berlinie
najlepszy film z 1998 to 'Pi' i wiele innych fajnych bylo nie koniecznie mialy do czynienia z oskarami
Mali chłopcy mają duże poczucie wrażliwości i bujną wyobraźnię. Twoje słowa obracają się przeciw Tobie.
Spielberg to duzy chlpiec a nie maly,cokolwiek by nie mail do czynienia z wyobraznia czy wrazliwoscia to nie znaczy ze robi dobre filmy,a lepsze mial od rayana
Akademia popełniła wiele błędów, a jeżeli to jest jednym z nich, to chyba jednym z najmniejszych
dla mnie większym błędem było 11 Oscarów dla Titanica, filmu dobrego, nie przeczę, ale nie aż tak; innym błędem był brak Oscara dla najlepszego filmu dla Obywatela Kane'a
ale moim zdaniem ten film jest jednym z lepszych...