No,nawet jak na kontynuację,wyszła dla mnie bardzo dobrze,bo nie każda kontynuacja klasyków Disney'a była w porządku =/ ale przejdę do filmu.
Tak spojrzeć na Chapsa,to taki marzycielski szczeniak,prawie ma cechy jak swój własny ojciec i tak spojrzeć na Nich obu,to wiadomo są do siebie podobni,ale prawie przez cały film,miałam takie wrażenie jakby,to Tramp miał takie przygody w dzieciństwie jak u Chapsa,a kto wie może kiedyś Tramp miał takie dzieciństwo jak Chaps,kto wie ;)
A teraz chcę przejść do złego charakteru,Buster ponoć Buster był kiedyś najlepszym przyjacielem Trampa i zawsze się trzymał blisko Niego,jak to w filmie inne psy mówiły,ale jedno mnie dziwi,bo Buster jak On sam powiedział kazał wybierać dla Trampa ,,On albo Ona'' Dzikość czy Udomowienie.Tramp wybrał miłość,ale jak to Buster opowiadał,Jego wyraz twarzy szybko się zmienił,jakby nie mógł się z tym pogodzić,że Tramp Go zostawił no i tak pomyślałam,że może Buster się w Nim podkochiwał..?
Tu teraz jest temat bardziej taki 18+ ale nie żebym była zbokiem czy coś,ale Buster coś takiego w Nim widziałam,taką tęsknotę za Trampem,ale w kilku momentach widać,że ma Go dość,ale może dlatego,że kiedyś właśnie coś do Niego czuł =/

(No jak wiadomo,twórcy chcieli zrobić tylko kontynuację,to tylko jest taka moja teoria,nie bierzcie jej tak mocno do siebie)