No to powiem tyle, film mi sie bardzo podobal...i jestem z tego dumna...:). mowie serio...po 1: swietny Brandan Frazer, po 2 swietna Elizabeth Hurley, po 3 swietna Frances O'Connor, po 4 swietna charakteryzacja, po 5 swietny humor, po 6 swietny(?:)) moral, po 7 oglada sie ten film z nieukrywana przyjamnoscia, po 8 Brandan mowi po hiszpansku, po 9....no..super...