Cytuję rudego: " Kiedy patrze na słońce....chce mi sie płakać (patrzy słońce i ryczy) ...*później po krótkiej gadaninie z dziewczyną* Kiedy patrzę na słonce...(i ze łzami w oczach) : KIEDY TO CHOLERSTWO ZAJDZIE???"
Rudy wymiata :D
Ja lubie fragment z koszykarzem. "Wychodzisz na boisko, zeby dac z siebie 100%..." dalej nie pamiętam.
Aha, a jako ostatni, pisarz, czy krytyk - "chce miec duzego, chcę wiedziec wszystko o wszystkim..."
mi najbardziej sie podobal pisarz-gej, od poczatku bylo widac dokad to zmierza i nie bylo przez to ani krztyne mniej smieszne
Dla mnie jest fajne wlasnie jak mowi ze nie zna hiszpanskiego i zaczyna gadac Como te llamas? Me llamo no se que... Donde esta la biblioteca? haha dobry ten film jest hehe
każde :D, ale chyba najbardziej mnie rozwaliło, kiedy był królem narkotykowym i z niedowierzaniem gadał po hiszpańsku:DD
Rudy wrażliwiec wymiata :). Już sam jego wygląd doprowadzał do śmiechu. Mnie osobiście rozwaliła jego ostatnia rozmowa z Alison w tym wątku:
Elliot: Nie kochasz mnie?! Dlaczego?!
Alison: Bo jesteś zbyt wrażliwy! (...) Chciałabym mieć faceta, który lekceważyłby mnie, udawał zainteresowanie moją osobą tylko po to, żeby dobrać mi się do majtek...
Bob: (z uśmiechem) To ja.
A: (szczęśliwa) Dziękuję!!!
I aż do końca gdy płakał przez nią, a potem niechcący spojrzał na zachód słońca i zaczął tak żałośnie zawodzić :).
Dla mnie najlepszy był koszykarz i ten jego dziki krzyk :D . No i oczywiście tekst "kiedy wychodzę na boisko, chcę z siebie dać 110 %, chcieliśmy zagrać dobrze i chyba tak zagraliśmy" czy jakoś tak xD .