Lubie tego typu książki:tajemnica, coś nie jest takie jak się wydaje i lubię tego typu filmy. Jak dla mnie nie był nudny ani przez chwilę,zaskoczenie mnie zaskoczyło,polecam. Chociaż może faktycznie to bardziej dramat niż thriller. Ale mam jedno ale (jak ktoś nie oglądał, to proszę nie czytać dalej, bo zdradzam właściwie fabułe)takie małe niedociągnięcie w scenariuszu:kochał żonę,właściwie rozstał się z nią z konieczności (rozumiem motyw)i przez 4 lata w ogóle się nią nie zainteresował? Bez sensu, nielogiczne. Nie wierzę,że w normalnej sytuacji ani razu by do niej nie zaszedł w odwiedziny..
A mnie raczej zastanawia, po kiego grzyba Mike trzymał zdjęcia jej przyjaciółki. Przecież w jego interesie było odcięcie jej od przeszłości. Spreparował ich zdjęcia ślubne itp, a zachował zdjęcia jej z przyjaciółką. Po co? Dla zachowania pozorów realizmu, że mieli jakichś znajomych?
Druga sprawa: lekarz miał do niej numer telefonu, a nie miał adresu? Skoro była pacjentką szpitala, musieli mieć w papierach jej adres i nikogo nie zastanowiło, że mieszka gdzieś indziej?
a widzisz,na to nie zwróciłam uwagi. Przyjaciółkę jeszcze jestem w stanie zrozumieć:może miewała przebłyski wspomnień sama z siebie i wolał mieć w razie pytań..
a lekarz nie przyjeżdżał po nią przypadkiem?On chyba miał adres,tylko przyjaciółka nie miała?
Ale pare nielogiczności jest:)
tak, ale lekarz wierzyl w to co ona mowila, ze mieszka z Benem, wiec nie musial sprawdzac wiarygodnosci jej slow- jak sam jej opowiadal poznali sie w parku chyba?
poza tym , nie wiem czy kojarzycie fragment, kiedy cleare opowiada o tym ze miała romans z Benem, Nicole Kidman wstaje i mówi muszę iść bo ben bedzie się niepokoić, a przecież Cleare wiedziała, że ben juz z nią dawno nie mieszka ,
film się oglądało przyjemnie, napięcie, tajemnica i w ogóle, ale pod koniec filmu przyszła mi jedna myśl. Lekarz wiedział gdzie mieszka, sam jej mówił, że ma nie ufać Benowi. Czy w dzisiejszych czasach gdy ktoś ma jakieś wątpliwości do jakiejś osoby to jej nie sprawdzi ? I przez tę myśl film stał się dla mnie przeciętny i naiwny, grający na emocjach i nic więcej.
Mylisz sie .....Dopeiro jak ją uderzył to do niego zadzwoniła i sie dowiedziała od niego że nie widział jej 4 lata