Jedna z lepszych komedii romantycznych, jakie udało mi się zobaczyć ostatnio na dużym ekranie. Jak dla mnie wyciskacz łez z duża dawką swietnego humoru... az mi trochę zal było, że to film animowany. Polecam!
Hmmm, szkoda że animowany? ... to która aktorka mogłaby zagrać Roszpunkę z jej ponad 20 metrowymi włosami :P. Osobiście ciężko byłoby mi wyobrazić sobie "realną" wersję tej bajki :) - na pewno byłaby gorsze niż oryginał.
Dorobić włosy aktorce to chyba byłby mniejszy problem niż znaleźć takiego przystojniaka co zagra Flynna:) Miałam jednak na myśli to, że dawno sie tak nie wzruszyłam oglądając "realny" film;)
Podaj definicję 'realnego' filmu. Czy 'realny' to znaczy taki z żywymi aktorami? No jeśli tak to ostatnio te 'realne' filmy bardzo mnie zawodzą, w przeciwieństwie do 'bajek'...
Termin "realny" uzyłam w odpowiedzi i wykorzystując nazewnictwo rapecqx_E3QX ;) Chodziło mi o film fabularny i tu sie dokładnie zgodzę z Tobą,ze fabularne romantyczne komedie mnie w ogóle nie wzruszają :P
Powiem tak: na przystojniakach się nie znam, ale pewno ktoś by się znalazł. Jakby chcieli kasowy hit to wstawiliby jakiegoś Pattinsona czy inne stworzenie.
Gorzej z postacią Roszpunki z jej ponad 20 metrowymi włosami oraz sztuką posługiwania się nimi w życiu codziennym.
I co z kameleonem i Maksimusem :D.
Podsumowując: chyba dobrze, że to 'tylko' bajka ;).