całkiem miły film. chociaż trochę rozpraszający był fakt, ze Roszpunka mówiła głosem Astrid z "Jak wytresować smoka". myślę, że, jakkolwiek dobra by Julia Kamińska nie była, realizatorzy polskiej wersji powinni pamiętać o tym, że podkładała głos pod jedną z głównych postaci w "smoku", który stosunkowo niedawno opuścił kina
No i co z tego że to te same głosy, a aktorzy i inni w USA, który podłożyli do jakiegoś filmy głos nie mają prawa podłożyć go do innego ?
oglądałam potem ten film jeszcze raz i muszę przyznać, że się pomyliłam, bo to nie przeszkadza mi już wcale:)