Dzisiaj śmieszny film w tym gatunku to właściwie rzecz warta zapamiętania. Takich oto czasów doczekaliśmy w kinie, kiedy filmy animowane śmieszą bardziej niż komedie. "Midnight Run" nie jest może majstersztykiem, ale jest tu co najmniej kilka zabawnych sytuacji, zwłaszcza kiedy na ekranie widać De Niro i Grodina - o dziwo, ten pierwszy okazał się również świetnym aktorem w tym gatunku, potwierdzając po raz któryś swoją wielkość.
Druga połowa już bardziej kryminalna niz komediowa, niemniej połączenie to należy uznać za szczęśliwe. Dwie godziny spędzone na niezłej zabawie. W dzisiejszych czasach kinowej kiepścizny to całkiem dużo.