Film wyłączyłem po 20 minutach, oklepany scenariusz, przerysowane postacie, nie oczekiwałem po tym filmie absolutnie nic. I oczywiście, nie twierdzę, że jest w tym filmie coś odkrywczego, czy też zaskakującego. Trudno nie porównać tego obrazu do takich chociażby, moim zdaniem, nadal o niebo lepszych produkcji jak "Człowiek w ogniu" lub "Uprowadzona". Jednak postanowiłem dać temu filmowi drugą szansę, obejrzałem do końca i zostałem pozytywnie zaskoczony. Tak jak wspomniałem pomijam wiele błędów zarówno montażowych, jak i scenariuszowych, ale ok jest to film akcji i nie spodziewam się po nim jakiejś głębszej treści. Co ciekawe, a zdarza się to rzadko film nabiera treści z czasem. To co muszę pochwalić to naprawdę świetnie zrealizowane sceny walki, których w filmie nie brakuje. Są dynamiczne, ale przede wszystkim zrealizowane z pomysłem, wiem nie dorównują scenom chociażby z Matrixa, mimo to ogląda się je naprawdę dobrze i finalnie uważam ten film za całkiem dobre kino akcji, jeżeli macie na tyle dystansu, by przymknąć oko na pewne utarte w tego typu filmach zabiegi to w wolny wieczór ten film może stanowić niezłą rozrywkę. Tak więc czysto subiektywnie film polecam, jeszcze raz podkreślam to nie jest dramat opowiadający o przemianie postaci (chociaż taki wątek został tu szczątkowo zawarty), ale nie jest to też obraz zły i w swojej tematyce został zrealizowany całkiem nieźle. Myślę, że jeżeli podejdziecie do tego filmu z odpowiednim nastawieniem, nie będziecie nim rozczarowani i podkreślam, film nieco zyskuje wraz z rozwojem opowiadanej historii. Pozdrawiam i życzę przyjemnego seansu :)