czy TVN to ocena byłaby pewnie o trzy gwiazdki wyższa, ale jak ktoś ocenia filmy w oparciu o producentów a nie o całą resztę to zaczynam rozumieć słuszność memów o Januszach i Grażynach, bo chyba rzeczywiście Ci pseudointelektualiści pomstujący na krytyków Jagody Szelc zapomnieli że kino to mimo wszystko jakaś forma rozrywki dla mas a nie do końca trzeba zawsze oczekiwać od filmu dziesiątego dna i trzy dni myśleć o tym czy widziało się dramat czy fantasy, wiadomo że te dwa skrajne światy nigdy się nie spotkają i może to i dobrze, ale fajnie by było gdyby niektórzy popuścili gumy w majtkach bo kino ma dostarczać emocji i tematów do konstruktywnych dyskusji i a nie budować mury i rodzić konflikty. Wracając do filmu Zenek, dla mnie 5/10, spodziewałem się dudnienia disco polo od początku do końca, kiepskiego montażu, słabej scenografii i braku scenariusza, żadnej z tych rzeczy nie widziałem i może to też ocena na wyrost, ale widząc ten jad który się wylał na ten film aż kusiło dać 10, tak po prostu z dupy jak większość z dupy daje 1 nawet nie oglądając bo j***ć TVP. Pozdro dla wszystkich trzeźwo myślących kinomaniaków