W zasadzie to trochę wychodzę przed szereg, ale...
Przejrzałem sobie "listę płac" i cóż, jakiś tam sobie trzeci garnitur. Jak na taką produkcję!? A pies z nimi. Mam tylko pytanie do Jana Frycza, panie aktor, jak bardzo trzeba być zdesperowanym żeby zagrać w takim gównie?