Film będzie kijowy. Ale mi to zupełnie wisi. To, że Kurski próbuje ogrzać się dzięki popularności Martyniuka to widać. Martyniuka lubie i szanuję. To co robi, robi dobrze i dobrze się tego słucha. Niektórym typ muzyki może się nie podobać. Kwestia gustu. Nie wylewałbym jednak wiadra pomyj na Zenka z tego powodu, że pomimo niełatwej drogi osiągnął sukces. Ten sukces mu się należy.