Ten film nie ma żadnych ukrytych głębokich metafor i spostrzeżeń reżysera na temat pamięci (jej zawodności czy inne takie tam)?
On tylko w nietypowy sposób opowiada historię mężczyzny i kobiety oraz rzekomego poprzedniego spotkania między nimi?
Jeśli tak, to rozumiem, że zachwyt zwolenników filmu jest zbudowany w głównej części formą filmu?