"Mury... korytarze.. zewszad otaczały mnie ponure mury ... pustynne salony, nie kończące sie korytarze, na których nie sposób się zatrzymać ... drzwi w amfiladach, ciemne lustra ... i dywany tłumiące każdy odgłos zawsze cichych rozmów, jakby ucho znajdowało się gdzieś daleko .. i wszędzie napisy proszące o ciszę.. o ciszę..."