PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10238}

Zew krwi

The Call of the Wild: Dog of the Yukon
1997
6,5 371  ocen
6,5 10 1 371
Zew krwi
powrót do forum filmu Zew krwi

Film ten został zrealizowany dla kanadyjskiej telewizji i to widać. Pomijając format 4:3, ten film ma typową jakość seriali z lat 90-tych. Ogląda się to jak zagubiony odcinek "dr Quinn" Chociaż większość akcji rozgrywa się w dzikich odstępach Kanady to nie ma w tej produkcji ani jednego pięknego malarskiego ujęcia krajobrazu, a to przecież powinna być główna siła tej produkcji. Irytująca jest też formuła filmu. Połowy akcji dowiadujemy się ze słów narratora, który informuje nas, że wydarzyło się to i to, a pies pomyślał tamto. Ja wiem, że trudno jest przedstawić myśli zwierzęcia w sytuacji gdy film nie jest bajką i pies sam nie mówi ale sprawny reżyser jest w stanie odpowiednią aranżacją scen przekazać widzom myśli i emocje zwierzęcego bohatera. Najlepszym przykładem jest chociażby film "Niedźwiadek". Jako ekranizacja prozy Jacka Londona jest to pozycja minimalnie lepsza od "Wilka Morskiego" z Bronsonem i zdecydowanie gorsza od "Białego Kła" z 1991.

Od biedy można obejrzeć. Szczególnie gdy jest się fanem Rutgera Hauera jak ja, choć on sam pojawia się w tym filmie dopiero koło 50 minuty i wiele do zagrania nie ma.

4/10