Jak dla mnie to Hamburgery powinny się wstydzi za swoje zachowanie... Jeśli tylko powstanie jakiś dobry nieanglojęzyczny film to Amerykańce zaraz muszą mieć "swoją wersje"...
wszystko się zgadza, ale chyba miałaś na myśli "nieamerykański" albo "nieholywoodzki", pierwsza wersja była brytyjska więc jak najbardziej anglojęzyczna :)
target tego typu filmów w stanach nie potrafi czytać ze zrozumieniem, jeśli w ogóle, więc trzeba albo im te filmy dubbingować albo skręcić własną wersję. Jeszcze jeden problem z tamtejszą widownią jest taki, że nie pójdzie na film, gdzie z plakatu nie uśmiecha się do nich znajomy pysk.
A tak na marginesie Zgon Oza był kapitalny, u nas też moglibyśmy robić takie filmy, gdyby nasza kinematografia nie była zainfekowana Łepkowszczyzną.