Nie jest nawet w połowie tak śmieszny jak zrobili to Anglicy. Tam po prostu wystarczy popatrzeć na Alana Tudyka i się człowiek śmieje:D Cudowny film. Kultowa scena z głaskaniem kury to był po prostu strzał w dziesiątkę, podczas gdy tutaj zamienili to na jakieś kiczowate chowanie się w krzakach, itp. To, to jest jakaś tandetna podróba. Nie polecam.