Warto też zwrócić uwagę na świetną scenografie i operowanie światłem ,które w połączeniu dają nam swietny klimat więzienia.
Ponadto akorzy przekonujący na tyle podczas seansu można uronić łezke.
Dobrze ,że zwróciłeś tu uwagę na te wzruszające wątki poboczne(np.wskrzeszenie myszy czy śmierć innych osadzonych).
Cała masa detali wykorzystanych przez Darabonta składa się w misterną tkanke tworzącą świetny dramat.
Obraz trzyma w napięciu i ma wiele smaczków w efekcie dając dzieło z serii tych ,których się nie zapomina.
Mogłoby się wydawać ,że 3 godzinny film będzie nudził ,jednak podczas seansu tego nie ziewniesz ani razu.
Co tu dużo pisać to powinien zobaczyć każdy kto kocha kino ,ode mnie mocne 8/10.
Dodam jeszcze tylko ,że trochę wyżej cenie sobie "Skazanych na Shawshank" spod ręki tego samego reżysera.

Sam tytuł mnie nie zaciekawił. Ale nie miałem co robić to włączyłem sobie film o tytule w/w. Ku moim oczom ukazała się świetna obsada. Świetna gra aktorska. I ważny problem który porusza każdego widza.

Ja cenie wyżej zieloną milę od skazanego na shawshank. Jednak oba te filmy bardzo mi się podobają. To chyba jedyny film na którym uroniłem jak w/w łezkę. Film naprawdę wzruszający. Film pokazuje ułomność człowieka. Przedmówcy mają racje. Nie nudziłem się nawet przez minutę. Byłem bardzo mocno zaciekawiony tym co się wydarzy.

Ja mam podobne odczucia, "Zielona mila" jest znacznie lepsza od "Skazanych na Shawshank". Kwestia gustu ;]

W każdym razie nie ma między nimi przepaści.

Przepaści nie ma, ale w sumie te filmy trudno porównać, bo mimo iż łączy je podobna tematyka, to oba niosą za sobą inne wartości.
"Zieloną milę" charakteryzuje bogata fabuła, rewelacyjnie zbudowane postaci i ogólnie kreatywność w przedstawieniu poszczególnych wątków.
"Skazani na Shawshank" stawia zaś na pierwszym miejscu na przesłanie, co w "Zielonej mili" jest po prostu dodatkiem do całości.

Przesłanie?Nie oszukujmy sie ,morał jest tam raczej naciągnięty do granic możliwości ,Zielona Mila sprzciwia się karze śmierci i chociaż było ukazywane w innych dziełach(między innymi "Krótki" Kieślowskiego) cały czas szokuje okrucieństwem i bezsensem tejże ustawy.
Jakie właściwie jest przesłanie w "Skazanych" ,że nadzieja jest najważniejsza ,czy po prostu krytykje system więziennictwa i sposób traktowania osadzonych?

"Skazani" ,mimo że powstali wcześniej są dziełem dużo dojrzalszym i bardziej rozbudowanym ,klimat też mają lepszy od "Zielonej mili".
Każdy chyba się zgodzi ,że Hanks i reszta kompani wypadają blado w porównaniu z Robinsem i Fremanem ,którzy stworzyli(IMO) jeden z najlepszych duetów aktorskich w historii kina.

Pod względami czysto technicznymi oba filmy stoja na podobnym poziomie ,wiec trudno je pod tym względem porównywać.

Dzieła misterne ,jedno dominuje minimalnie nad drugim w paru dziedzinach ,jednak nie ma co sie spierać który lepszy bo i tak do porozuminia nie dojdziemy.

A moim zdaniem przepaść jest olbrzymia. Na korzyść "Skazanych na Shawshank" oczywiście.

Il_cattivo...

Twoja lista top filmów:
1- Scarface
4- Donnie Darko
8- Sin City

Nie mam wiecej pytań.

A Ty masz w ulubionych "Łowcę" ,którego uważam za gniota ,tylko co z tego?

Nic nic, kolega chciał trochę odreagować stres, związany z tym, że w szkole go biją. A na forum najłatwiej;) Więc dajmy mu spokój

A propo, Elias ile ty masz tych kont?

Top filmów rozumiem jako listę NAJLEPSZYCH filmów.

W ulubionych mam filmy do których z jakiegoś powodu mam sentyment.

Dobrze wiem że łowca nie jest niesamowicie dobrym filmem ('gniot' to z 'lekka' przesada...), i w top wszechczasów nie umieściłbym go w pierwszej dwusetce. Ale go lubię. ;)
Bo m.i. nakręcił go jeden z moich ulubionych reżyserów, bardzo lubię książkę na podstawie której nakręcono film, ma świetną muzykę, klimat, i obsadę (petersen bije nortona na głowę).

Il_cattivo, no brawo, wycieczki osobiste, zabawa w Freuda/udawanie psychologa. To tylko świadczy o twoim poziomie.

Tak najłatwiej.
Swoją drogą ciekawe czemu tylu ludzi uważa 'wyżywa sie bo w szkole go biją' za jakiś argument. A gdyby bili, to sprawia że moje zdanie jest mniej warte? ;)
Pozdrawiam

Hę? Elias?

Wiem że jest taki użytkownik, który ma 10 razy lepszy gust od ciebie, ale pudło- to nie ja. ;)

I jeszcze jedno- często zarzucacie (piszę do Il_cattivo, ale to dotyczy wieeelu osób na filmwebie) ludziom którzy krytykują te komercyjne/hollywoodzkie 'arcydzieła' dla nastolatków (zielona mila, donnie darko itp.) że za bardzo przejmują się rankingami, a sami zaczynacie wyzywać/robić psychologiczne wykłady itd.

Aż tak was boli że ktoś ma inne zdanie?

Albo tak was przeraża myśl, że ktoś może się znać na filmach lepiej od was.

Bo też z reguły ludzie którzy oglądają filmy 'z wyższej półki', mają więcej kultury.

Ogólnie to szanuję twoje zdanie- jeśli masz taki a taki film w ulubionych, to twoja sprawa.

Ale jak piszesz że film jest arcydziełem, to chyba mam prawo się nie zgodzić? :)

No offence.

"Hę? Elias?

Wiem że jest taki użytkownik, który ma 10 razy lepszy gust od ciebie, ale pudło- to nie ja. ;)"
On własnego gustu nie ma.
No i co to znaczy lepszy gust ,każdy ma swój gust(inna sprawa gdyby ktoś miał w topie Zmierzch albo inne gówno).

"Wiem że jest taki użytkownik, który ma 10 razy lepszy gust od ciebie, ale pudło- to nie ja. ;) "

Głupszego zdania nigdy w życiu nie słyszałem. Gust kogoś nie może być lepszy od gustu kogoś innego. Bo to kwestia gustu czy się komuś coś podoba, czy nie. Według ciebie ktoś ma lepszy gust od niego 10 razy. A według innej osoby może być zupełnie odwrotnie. To przecież kwestia gustu. Więc walnąłeś niesamowitą głupotę.

Gust jest wartością której nie da się ocenić. Jednym podoba się to innym coś innego.

"Il_cattivo, no brawo, wycieczki osobiste, zabawa w Freuda/udawanie psychologa. To tylko świadczy o twoim poziomie. "

No chyba sam nie wiesz co mówisz, bo mi zarzucasz teraz, że staram się ciebie jakoś urazić - ale w końcu to ty pierwszy najechałeś mi na ranking. Więc coś jest chyba nie tak, no nie?;) Również pozdrawiam;)

"Aż tak was boli że ktoś ma inne zdanie? "

Haha, i powiedziała to osoba, która swą rozmowę zaczyna słowami
"Il_cattivo...

Twoja lista top filmów:
1- Scarface
4- Donnie Darko
8- Sin City

Nie mam wiecej pytań. "

Człowieku, zastanów się

"Ale jak piszesz że film jest arcydziełem, to chyba mam prawo się nie zgodzić? :) "

W którym miejscu, napisałem, że film jest arcydziełem?

Zastanawiam się, zastanawiam, i nie rozumiem.

Obraziłem "TWÓJ RANKING" więc uważasz że możesz MNIE obrażać. No ładnie ;)

To że nie mam więcej pytań, nie znaczy że się tym przejmuję.
To że mnie wyzywasz, już raczej tak. :)

Kolego, wbijasz na temat tylko w jednym celu - by ośmieszyć mój ranking i wytknąć (co prawda nie dosłownie), że gówno znam się na filmach a mój temat potwierdza tę tezę. Dlaczego więc teraz zgrywasz niewinnego i urażonego?

Aż tak dbasz o swą reputację? To po co w ogóle zaczynałeś?

To jest forum o filmach, więc wyraziłem swoje zdanie.

A na ten temat wbiłem, bo akurat sprawdzałem czy ktoś odpisał na mój temat (a rzadko piszę na filmwebie), i dlatego że zielona mila jest na 3 miejscu.

Ja tam widzę różnicę między obrażeniem czyjegoś rankingu, a obrażaniem KOGOŚ.
Jak Order napisał mi że Manhunter to gniot, nie wkurzałem się tak jak ty.

Mimo wszystko może trochę za ostro zacząłem. Peace? :)

Mnie tak naprawdę nie obchodzi, na którym miejscu jest "Zielona Mila". Cały ten ranking tworzy społeczność w różnym przedziale wiekowym, stąd większość klasyków (Full Metal Jacket, Taxi driver, Goog Bad Ugly czy Clockwork Orange) wyszła poza pierwszą setkę i należy wziąść to pod uwagę.

Peace:)

Racja. <za krótki>

"Top filmów rozumiem jako listę NAJLEPSZYCH filmów."
No właśnie nie ,jeśli ktoś robi swój top to są to jego ulubione pozycje.

Jeśli taki top oznacza ulubione filmy, to mój błąd. W takim razie sorry. ;)

No chyba nie ma osoby na tym świecie, która była by w stanie stworzyć ranking najlepszych filmów:)
Liczba filmów na samym FW - "Znaleziono 460243 pasujących odnośników"

:)

Liczba ocenionych przeze mnie - "Wybranych pozycji: 699"

Hmmm, no to się chyba mija z celem. A tak naprawdę, to bardzo dużo mam jeszcze do nadrobienia i nie wątpię, że ranking za 3 lata będzie wyglądał zupełnie inaczej:)

No idealnej listy nigdy się nie ułoży. :P
Tak samo jak chyba niemożliwe jest wybranie jednego 'najlepszego filmu wszechczasów'.

Ja akurat mam niechęć właśnie do Zielonej Mili, Donnie Darko i Efektu Motyla... bo masy nastolatków piszą o nich jako o 'głębokich arcydziełach, absolutne top5 na liście filmów wszechczasów' itd.
Tak samo uważam że Norton jest przeciętnym aktorem a Depp 'tylko' dobrym.

Ale z tymi ludźmi jeszcze idzie pogadać, bo z takimi co uważają za najlepszy film Zmierzch, albo Piłę to już ciężko.

**
Ten cały Elias ma strasznie dziwną listę ulubionych.
Bo z jednej strony same klasyki (i nic mniej znanego), a z drugiej Lost, Prison Break, Shooter, Mroczny Rycerz.

p.s. Mój ranking też cały czas się zmienia, a mam nadzieję że nawet za 10-20 lat nie będę zgrywał 'wielkiego znawcy'... choćbym nie wiem ile filmów miał obejrzanych.

"Ten cały Elias ma strasznie dziwną listę ulubionych.
Bo z jednej strony same klasyki (i nic mniej znanego), a z drugiej Lost, Prison Break, Shooter, Mroczny Rycerz."
jak on to przeczyta to te filmy z ulubionych wylecą ;)

Popieram Cię gościu!!! Założyciel tego tematu ma 100% racji!!! Zielona Mila równa dyszka!!! Dziki Bill wymiata!!! :D:D:))) ( tylko nie weźcie mnie za jakiego bezdusznika:P ). Co prawda, Dziki Bill to wredny typ i aż mnie skręcało z nienawiści jak się dowiedziałem że to on zamordował te biedne dziewczynki, a najpierw je zgwałcił :( ale... trzeba mu przyznać te teksty, jego zachowanie w więzieniu i kilka akcji które muszę wymienić bo rozbawiły mnie do łez! :D :))) :

1. Akcja z ciastkiem :D "Mały czarny Sambo.. Tak jest, witam pana! :D
2. Obsikanie <lol2>
3. "Hej co to za porządki? Może wypolerujecie mi klamkę? " <lol2>

Ten aktor wymiata! Wiem że nie napisałem dokładnie tekstów ale wiecie o co chodzi ;) Radzę posłuchać tego z polskimi napisami, bo jego gadka mnie rozwala! :))))) !!!

Film bez skazy: wzruszający, pouczający, radosny, zabawny, dobrze zrealizowany, bardzo dobra ekranizacja książki, świetni aktorzy, no kurwa ludzie bez jaj... Ja za każdym razem płacze:(

Pozdro ;)