Oglądałam i jestem po prostu zachwycona! Na ostatnich scenach płakałam, co akurat nie jest żadną nowością, bo często mi się to zadarza na dramatach... Film polecam każdemu - świetne aktorstwo i piękna fabuła... Jeden z najlepszych filmów jakie widziałam.
tak, to cudowny film. ja nigdy nie płaczę na filmach. jednak gdy oglądałam końcówkę Zielonej Mili popłyneła mi ta łza współczucia i żalu. chociaż wiedziałam ze to tylko film to nie sposób zapomieć przedstawionego w nim człowieka. Tak dobrego i niewinnego jak dziecko
Mnie też to bardzo wzruszyło...
Piękny film...
No niestety tylko w filmach można zobaczyyć tak dobrego człowieka...
popłynęła łza?? czy my oby oglądaliśmy ten sam film?? bo wybaczcie ale mi na łze nie zbierało, ja tam plakałem jak dziecko, powstrzymując się aby nie wyjść na głupka przy nie czułym i starszym kuzynie, jednak nie wyszło mi i posmarkałem się z płaczem na równi:P:P:P no dobra przesadzilem ale ryczałem jak dziecko:)
Ja też ryczałam na większości scen... a przy egzekucji Dela to wpadłam wręcz w histerię... Ten film niesamowicie mną wstrząsnął. To po prostu arcydzieło! Zastanawiam się, jak to możliwe, że wszystko w nim jest tak doskonałe- a już zwłaszcza fabuła i gra aktorska całej obsady. Niezwykły. Tylko jeden film z tych, które do tej pory w życiu widziałam, równa się z "Zieloną milą"- "Lot nad kukułczym gniazdem".