Nie popełnie już tego błędu, żeby najpierw czytać ksiażke a później obejrzeć film. Po tym jak przeczytałem książke, zawiodłem się na tym filmie, a spodziewałem się czegoś więcej, w końcu Top 5. Na odwrót zrobiłem z Ojcem Chrzestnym i Podziemnym Kręgiem. Najpierw film, później książka i efekt oczewkiwany :] a dlaczego ? wydaje mi się z jendego prostego powodu, film nigdy nie będzie lepszy od książki, dlatego mogę 2 razy się zachwycać, najpierw nad filmem, później nad książką, w drugą stronę raczej to nie działa, ale to tylko moje zdanie.
nie zgadzam się, ja bym najpierw przeczytał książkę, odczekał kilka miesięcy i dopiero obejrzał film... ale kto co lubi :)
Książki nie czytałem ale film oglądałem i płakałem jak dziecko. Nie ważne co jest lepsze, film czy książka ważne że ta historia jest niesamowita i poruszająca.
najpierw należy przeczytać książkę, ponieważ wyobraźnia zaczyna ci działać
i sam kreujesz,wyobrażasz sobie przeczytany świat,jeśli obejrzysz najpierw
film to czytając książkę, będziesz miał już zachowany jakiś tam obraz tego
co czytasz.To tak jak z opowieściami fantasy, gdy czytasz książkę i masz
opis jakiegoś stwora,wyobraźnia sama podsuwa ci kilka wersji tego
stworzenia,ale obejrzyj film oparty o tą książkę a będziesz skazany na
wizje ludzi odpowiedzialnych za efekty specjalne i filmowych rysunkowców
xdd
Problem w tym że w filmach akcja jest bardziej wartka i często główną
przyjemnością są zaskoki typu "Co Tyler nie istnieje!?", a po przeczytaniu
książki film już niczym cie nie zaskoczy.
A książka zawsze jest obszerniejsza w treść niż film, więc nie masz cały
czas wrażenia "ale to już było". A i wcześniej obejrzany (świetny) film
ułatwia odbiór książki, mnie denerwuje gdy czytam o bohaterze, a nie jestem
wstanie wyobrazić sobie jego twarzy (bo często nie jest nawet opisana).
Decyzja trudna, dlatego czytam i oglądam jak leci, bez planowania.
Zgadzam się w 100% ze stwierdzeniem , że ekranizacja nigdy nie będzie lepsza od książki. Zawsze to powtarzam i jak do tej pory nie pomyliłam się. Jednak jeśli chodzi o Zieloną Milę(film) to myślę , że jest bardzo wiernym odzwierciedleniem tego co przedstawił nam King i dlatego w tym przypadku raczej nie robi wielkiej różnicy od czego zaczniemy.(ale i tak książka jest naj ;) )