PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=862}

Zielona mila

The Green Mile
8,6 998 630
ocen
8,6 10 1 998630
6,8 42
oceny krytyków
Zielona mila
powrót do forum filmu Zielona mila

Nie ruszył mnie

ocenił(a) film na 3

Hmm... Mam dosyć sprzeczne odczucia po tym filmie. Z jednej strony jest poważny, traktuje o karze śmierci, o tym, czy ludzie mają faktyczne, "boskie" prawo uśmiercać nawet morderców. Okazuje się, że nie, ale film mówi też o problemie winy i kary, co też dodatkowo go nobilituje. Ale jednoczesne wprowadzenie do fabuły wątków nadprzyrodzonych, cudotwórcy w postaci wielkiego Murzyna i szarej myszy, która tak "wzruszyła" wiele osób, które ten film widziały - jest już dużo słabszym pomysłem. Dlatego trudno mi jednoznacznie ten film ocenić: z jednej strony mamy problem kary śmierci, z drugiej - jakieś nachalne porównywanie Clarke Duncana do życia Chrystusa, ze wstawkami rodem z filmu fantasy. No i długość "Mili"! Film momentami dłuży się niesamowicie, a najgorsze jest końcowe 10 minut, kiedy dziadzio ochoczo opowiada swoją historię i rzuca dywagacjami na temat życia, itp.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Kroko93

Daj spokój, Ona hejtuje. Forrestowi Gumpowi też dała 3. Inaczej tego nie nazwę ;-)

ocenił(a) film na 10
3Grosze

3 grosze ? o 2 za duzo...

ocenił(a) film na 7
3Grosze

Prawo boskie: "Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią."
Prawo lewaków aka postępowych humanistów: Nienarodzone dzieci zabijamy jak się chce , a mordercom typu Andrzej Brejvik dajemy 21 lat, a pewnie za dobre sprawowanie wyjdzie szybciej chociaz nie wiadomo do konca, bo narzeka, ze dostal ps 2, czy cos takiego.
A film to ładna aczkolwiek nadmiernie ckliwa bajeczka i nic wiecej

Sparow5

Prawo boskie? Biblię napisali ludzie. To, że część ludzkości (podkreślam CZĘŚĆ) uważa ją za dzieło Boga to zupełnie inna kwestia.

ocenił(a) film na 7
Nutel88

Stary Testament jest pisany ludzi, ale głosem Boga. Część, czyli w Polsce 90 procent chrzczonych. Wiadomo połowa odpada, bo jest tylko wierząca w okresie chrztu, komunii i bierzmowania, ale jednak jesteśmy z cywilizacji łacińskiej, której jądrem było chrześcijańska etyka.

ocenił(a) film na 9
3Grosze

Problem kary śmierci? O to tak naprawdę chodzi w tym filmie? Chyba nieuważnie oglądałem. Rzeczywiście długość filmu skreśla go, tak samo jak Ojca Chrzestnego czy Aviatora.

ocenił(a) film na 6
3Grosze

to jest typowa bajka o "magicznym murzynie".
film jest poprawny, ale nie ma tu żadnego konkretnego zakończenia, morału, zwrotu. taka bajka

mr_craftsman

Obejrzyj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem.

ocenił(a) film na 5
marcin261287

Nie ma w tym filmie niczego takiego. Po prostu jest to historia, która nie zdarza się każdemu i nie dzieje się codziennie.

ocenił(a) film na 10
Starigniter

''to historia, która nie zdarza się każdemu i nie dzieje się codziennie.'' PEWNIE BYŚ TEZ CHCIAŁ , ALE NIE KAZDY , NIE KAZDY ........................

ocenił(a) film na 8
3Grosze

Jak lubisz takie filmy jak RRRrrrr albo Paranormal który niby jest na faktach to nie pisz komentarzy bo zielona mila to jeden z arcydzieł jakie powstały na tej planecie jak są takie debile/debilki nigdy nie wiadomo kto się kryje po drugiej stronie monitora mniejsza z tym jak są takie debile jak ty 3Grosze to już nie wiem dziękuje spodziewam się hejtów :)

ocenił(a) film na 8
3Grosze

Zielona mila to jedyny film, którego wręcz nie lubię, ale trzeba obiektywnie przyznać, że jest dobry i należy się jemu wysoka ocena.

biedroneczka_90_8

To za co go nie lubisz, skoro jest dobry?

ocenił(a) film na 8
marcin261287

Dla mnie jest zbyt patetyczny, nie lubię tego w filmach. Wątek myszy według mnie również zupełnie niepotrzebny, wciśnięty żeby zagrać widzowi na emocjach, jakby na siłę. Uważam, że historie bohaterów były na tyle przejmujące, że takie zagrywki tylko psują cały odbiór filmu. Wiem, wiem zaraz na mnie niektórzy naskoczą, że ta mysz to pewnie jakiś symbol, itd. ale do mnie akurat ona nie trafia. Mimo, że to dzieło zawiera wiele elementów, które mnie osobiście bardzo drażnią w filmach, to jako całość film jest dobry i starałam się go ocenić jak najbardziej obiektywnie, ale nie będę do niego namiętnie wracać. Rozumiem, że dla niektórych może być arcydziełem, dla mnie nie jest, ale ma swoje walory, które zasługują na docenienie. Jest to chyba jedyny film, który pomimo tego, że za nim nie przepadam dostał u mnie tak wysoką ocenę, drażnił mnie również Tom Hanks, może nie pałam do niego jakimś uwielbieniem, ale jest dobrym aktorem, w Zielonej mili jednak do mnie nie przemówił.

ocenił(a) film na 10
biedroneczka_90_8

Wątek myszy wprowadził Stephen King, dlaczego więc nie miałaby być w filmie? Polecam książkę- świetna jak dla mnie,lepsza od filmu..
Nie rozumiem tylko trochę jak gwałciciel i podpalacz kochał tak bardzo mysz i płakał,gdy prawie umarła.. nie znam na szczęście żadnych morderców i gwałcicieli,ale jak dla mnie to dziwne..

ocenił(a) film na 8
beti14140

Bo niektórzy nie wyrażają uczuć wyższych w stosunku do ludzi, ale np. do zwierząt tak. Poza tym może chodziło tutaj o taki paradoks, że z pozoru pozbawiony jakichkolwiek uczuć człowiek jednak potrafi pokochać, a żeby to zrozumieć zazwyczaj trzeba sięgnąć do przeszłości, a motyw sam się znajduje.

ocenił(a) film na 10
biedroneczka_90_8

..."Nie rozumiem tylko trochę jak gwałciciel i podpalacz kochał tak bardzo mysz i płakał,gdy prawie umarła"...
..."Bo niektórzy nie wyrażają uczuć wyższych w stosunku do ludzi, ale np. do zwierząt tak."...
jak na razie nie jestem podpalaczem , a tym bardziej tym no , gwalcicielem, zawsze placze , w ostatnich minutach tego filmu , jak w tej starej szopie, wychodzi ta mysz....? nie pisalem chyba o tym , jeszcze nikomu...

użytkownik usunięty
riko62

aa przy czym tu płakać ? -.-

ocenił(a) film na 10

juz pisalem , ze nie rozumiem...

ocenił(a) film na 10
biedroneczka_90_8

"Miłość nie jedno ma imię".

ocenił(a) film na 10
3Grosze

Ja wiem, dla Ciebie pewnie ksiązka która ma 100 stron też jest za długa nie?

użytkownik usunięty
Himiteshu

Patrze na twoje oceny i nwm czy mam sie smiac czy płakać?

Dyskusja z tb nie miala by sensu.... takie crapy na 10.
Dziękuje nie mam pytan.
Nalezysz do uzytkownikow ktorzy szastają dychą na lewo i na prawo.

użytkownik usunięty
3Grosze

Przynajmniej nie należysz do motłochu oceniając ZM na 10 jak każdy.

Ale jesteś oryginalny. Kapelusze z głów.

użytkownik usunięty
marcin261287

Rly ?
Rozwalaja mnie ludzie bez wlasnego zdania
Zmieniaja zdanir pod wplywem innych osob a takich traktuje jak smieci.
Oceniaja klasyki wysoko bo co ludzie powiedzą bo wstyd..
Beka z was.
ZM zadne arcydzielo 7,8/10 pasuje.

Oceniam klasyki tak jak na to zasługują. Nie moja wina, że akurat wielu ludzi myśli tak samo, i Ty masz z tym wielki problem.

użytkownik usunięty
marcin261287

być może

użytkownik usunięty
marcin261287

to nie jest klasyk

Klasyki to nie tylko stare filmy.

użytkownik usunięty
marcin261287

dzięki za informację, ale wiem o tym

Teraz wiesz już na pewno.

Nie ma za co.

użytkownik usunięty
marcin261287

tylko nie wiem, jak ta uwaga odnosi się do tego, że ZM klasykiem nie jest

Bo Ty tak uważasz. Miliony ludzi uważający ten film za wybitny myślą inaczej.

użytkownik usunięty
marcin261287

ja uważam, że tylko stare filmy są klasykami, czy, że ZM klasykiem nie jest? Możesz doprecyzować? Bo wydaje mi się, że chodzi ci o to drugie, a w ost. poście pytałam o związek stwierdzenia "nie tylko stare filmy są klasykami" ze stwierdzeniem "ZM nie jest klasykiem".

Stare filmy, czyli z którego roku? Ile film musi mieć lat, żeby był dopuszczony przez Ciebie do miana "klasyka" ?

Dla mnie takim wyznacznikiem jest popularność i wysokie oceny danego tytułu. Nieistotne ile ma lat.

Może sama nie wiesz o co Ci chodzi? Ja się spieram co do definicji tylko. Nie co do tego, że Tobie ten film się nie podoba i chyba próbujesz negować jego wyjątkowość w taki nieco niezrozumiały sposób.

użytkownik usunięty
marcin261287

zacytuj,bo nie mam pojęcia, gdzie napisałam, że ZM nie jest klasykiem ze względu na rok powstania.
masz błędne przekonanie o wyznacznikach tego, czy dany film jest klasykiem.

A potrafisz jakoś uzasadnić, dlaczego "Zielona Mila" nie jest klasykiem?
Myślę, że od początku powinnaś to zrobić.

użytkownik usunięty
marcin261287

jest zbyt sztampowa na to, by uznać ją za dzieło wzorcowe, reprezentatywne sztuki filmowej. na tym forum padło już sporo argumentów o papierowych postaciach, schematyczności filmu itp. tylko że na nic pisanie tego, skoro fani mają problem z krytycznym spojrzeniem na film.

To raczej antyfani mają problem, że opisany jak wyżej film może być tak dobry. Nie obchodzi mnie, że jest nieco naiwny, a postaci nie są wzorem autentyczności.
Ogląda się go świetnie, i tylko to się liczy.

użytkownik usunięty
marcin261287

to się liczy przy wystawianiu oceny na filmwebie, ale nie ma żadnego wpływu na zaliczenie filmu do klasyki kina, na szczęście.
skoro antyfani uważają, że ZM jest słabym filmem, to jak mogą mieć problem z tym, że jest dobrym filmem?

Ty czytasz swoje posty przed napisaniem? Czy może celowo nie chcesz być zrozumiana?

użytkownik usunięty
marcin261287

1. "Ogląda się go świetnie, i tylko to się liczy."
ja: "to się liczy przy wystawianiu oceny na filmwebie, ale nie ma żadnego wpływu na zaliczenie filmu do klasyki kina, na szczęście."
2. "To raczej antyfani mają problem, że opisany jak wyżej film może być tak dobry."
ja:skoro antyfani uważają, że ZM jest słabym filmem, to jak mogą mieć problem z tym, że jest dobrym filmem?

Antyfani (zamiennie hejterzy) uważają ten film za zły, a jest on według przeważającej części świata bardzo dobry, o czym świadczą liczne nagrody i wyróżnienia, oraz jego popularność na świecie.

Właśnie z tym mają problem, dlatego mają mniejszy bądź większy syndrom bólu dupy.

Ty za to masz problem ze zrozumieniem dość prostych zdań, ale to temat na inną dyskusję ;)

użytkownik usunięty
marcin261287

nie mam żadnego problemu ze zrozumieniem zdań, czytam dużo uważniej niż przeciętny człowiek i dobrze rozumiem, co się do mnie pisze, chyba że nie spałam ze 20 godzin, ale dziś mnie to nie dotyczy. uważne czytanie i ścisłe trzymanie się definicji (przez co niektórzy mają problemy z porozumieniem się ze mną) jest związane z moją ścieżką życiową, ale mniejsza z tym.
napisałeś, że antyfani mają problem z tym, że film jest dobry, a w ostatnim poście piszesz coś innego (antyfani mają problem z tym, że większość ludzi uważa za dobry film, który wg nich jest zły).
używasz zamiennie sformułowań "dobry film" z "film dobry wg mas", a to przecież nie jest to samo, bo od kiedy wyznacznikiem wartości filmu jest popularność?

dyskusja toczy się wokół tego, dlaczego ZM nie jest klasykiem (moje zdanie). klasyk to jest film, jak napisałam, wzorcowy, a ZM ma zbyt dużo wad, by o niej w ten sposób mówić. ogólnie to problem masz ty, z definicjami

"nie mam żadnego problemu ze zrozumieniem zdań, czytam dużo uważniej niż przeciętny człowiek i dobrze rozumiem, co się do mnie pisze, chyba że nie spałam ze 20 godzin, ale dziś mnie to nie dotyczy. uważne czytanie i ścisłe trzymanie się definicji (przez co niektórzy mają problemy z porozumieniem się ze mną) jest związane z moją ścieżką życiową, ale mniejsza z tym."

Albo po prostu jesteś zarozumiała i pretensjonalna.


"używasz zamiennie sformułowań "dobry film" z "film dobry wg mas", a to przecież nie jest to samo, bo od kiedy wyznacznikiem wartości filmu jest popularność?"

Nie zamiennie. Jedno równa się drugie w tym przypadku.


"dyskusja toczy się wokół tego, dlaczego ZM nie jest klasykiem (moje zdanie). klasyk to jest film, jak napisałam, wzorcowy, a ZM ma zbyt dużo wad, by o niej w ten sposób mówić."

Klasyk to także film, który odbił się szerokim echem w kulturze masowej i został doceniony przez widzów.
Nie oznacza to koniecznie, że musi to być wzór do naśladowania i mają uczyć o nim w szkołach.


"ogólnie to problem masz ty, z definicjami"

Tutaj wracamy do punktu pierwszego, czyli "zarozumiała i pretensjonalna".



Z obowiązku zapytam jeszcze jakież to dyskwalifikujące wady według 20-letniej znawczyni kina ma ten film, poza ogólnikami wyciągniętymi z dyskusji osób trzecich?



użytkownik usunięty
marcin261287

"Albo po prostu jesteś zarozumiała i pretensjonalna."

Możesz podać związek tych cech z problemem rozumienia prostych zdań (bo to mi zarzuciłeś)? Słucham. Biorę popcorn i zabieram się za czytanie, bo właśnie tworzysz nową fenomenalną wręcz teorię.

"Nie zamiennie. Jedno równa się drugie w tym przypadku."

Nie równa się.

"Klasyk to także film, który odbił się szerokim echem w kulturze masowej i został doceniony przez widzów"

Proszę o źródło tej definicji.

"Z obowiązku zapytam jeszcze jakież to dyskwalifikujące wady według 20-letniej znawczyni kina ma ten film, poza ogólnikami wyciągniętymi z dyskusji osób trzecich?"

A to pytanie nie jest zaadresowane do mnie, bo ja nie mam 20 lat.

"A to pytanie nie jest zaadresowane do mnie, bo ja nie mam 20 lat."

Chyba przesadziłem z tym wiekiem postarzając Cię.


"Nie równa się."

Argumentacja?


"Proszę o źródło tej definicji. "

Źródło własne. Wszelkie prawa zastrzeżone.

użytkownik usunięty
marcin261287

możesz już skończyć gdybać na temat mego wieku.

"Źródło własne. Wszelkie prawa zastrzeżone."

wiem, że źródło własne, bo wymyślasz własne definicje, które nijak się mają do definicji powszechnie obowiązujących. zatem w twoim świecie ZM może być klasykiem, ale formułuj następnym razem zdanie inaczej, a nie tak jakbyś wygłaszał jakiś powszechnie znany fakt.


"Argumentacja?"

słowo przeciwko słowu. a czego się spodziewałeś, pisząc, że ZM jest filmem dobrym, bo podoba się masom?

"możesz już skończyć gdybać na temat mego wieku."

Już wiem ile masz lat. Prezentujesz argumentację typową dla nastolatki - wiem lepiej, bo tak.


"wiem, że źródło własne, bo wymyślasz własne definicje, które nijak się mają do definicji powszechnie obowiązujących. zatem w twoim świecie ZM może być klasykiem, ale formułuj następnym razem zdanie inaczej, a nie tak jakbyś wygłaszał jakiś powszechnie znany fakt."

Ależ to jest powszechnie znany fakt:

IMDB - 8.5
Filmweb - 8.7
rottentomatoes - 94 %

I wiele innych.

To jest powszechnie znany fakt, że ten film podoba się ludziom.
Gdyby marud Twojego pokroju było więcej, to chyba miałby niższe oceny?
A może jest was po prostu mało, że nie potraficie skutecznie zaniżyć oceny?



"słowo przeciwko słowu. a czego się spodziewałeś, pisząc, że ZM jest filmem dobrym, bo podoba się masom?"

To tylko Twoja nadinterpretacja moich słów odnoszących się do czegoś innego. A podobno potrafisz uważnie czytać.

Nadal czekam na jakieś argumenty, dlaczego "Green Mile" nie zasługuje Twoim zdaniem na uznanie, ale chyba się nie doczekam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones