Do pewnych filmów trzeba dorosnąć, trzeba je zrozumieć.. Jeżeli ktoś nie potrafił dostrzec głębi i sensu w tym filmie, to z przykrością muszę stwierdzić, że do tego filmu jeszcze nie dorósł.
Ja podczas oglądania filmu, na chwilę nie odszedłem od ekranu.Naprawdę świetna postać Johna Coffey wykreowana przez Duncana.10/10.Klasyk.
...a że spytam tak z ciekawości, to co w nim jest do rozumienia? Skomplikowany jakiś? Stawia widza przed jakimś problemem? Nie rozumieć można Lyncha czy Greenewaya ale "Zieloną Milę"?
Czytając niektóre wpowiedzi użytkowników wypowiadających się na temat tego filmu, mam wrażenie że w ogóle nie potrafią dostrzec głębi i przekazu 'Zielonej Mili'