Zgadzam się w 200%! film jest po prostu przepiękny, porusza, wzrusza do głębi i zostaje długo, naprawdę długo w pamięci. Świetna gra aktorska i reżyseria to tylko nieliczne zalety, również polecam!!

Lepiej ksiazke przeczytajcie a potem sie jarajcie filmem :)

książkę czytałam ze 30 razy, więc mogę się "jarac" filmem

oczywiscie, zwracam honor :)

O, dokładnie. Z reguły na filmach nie płaczę, bo do wzruszeń potrzeba mi naprawdę mocnego bodźca, a tutaj płakałam jak małe dziecko, któremu zabrało się lizaka. Ten film jest absolutnie genialny, również dałam 10/10.

W pewnym momencie się popłakałem. Nie rzewnymi łzami lecz łzami smutku i wzruszenia.

No ja tak samo jak ty miałam a zaczełam płakac jak ten John Coffey poprosił o ten film że on nigdy filmu nie oglądał to aż raczełam płakac i tak do samego końca filmu :) ale trzeba przyznać że on troche za długo jest .....

Zgadzam się, też łzy mi poleciały, nawet moim twardym kolegom:P O czymś to świadczy...