Co swietnego jest w tym filmie?Bylby o niebo lepszy, gdyby ten murzyn mial zdolnosci pokazane inaczej, niz jakies muchy z japy;o A taki bajeczny efekt czyni z tego filmu jakies nedzne fantasy.Nic wielkiego.
Może dlatego, że tak było w książce? Poza tym to nie muchy tylko jeśli dobrze pamiętam pszczoły lub osy.
A ja się z Tobą nie zgadzam. Dla mnie ten film miał większe wartości niż umiejętności skazanego, czarnego.
"Dla mnie ten film miał większe wartości niż umiejętności skazanego, czarnego. " Dla mnie również. na to akurat najmniej zwrocilam uwage.
piękny i strasznie smutny film.
Tylko, że S.King nie pisze książek w "normalny" sposób. Jego książki są genialne i owszem mają w sobie elementy fatasy. Przedstawiając inaczej to w filmie, nie był by już tym samym, fantastycznym dziełem.
Dokładnie, książki Kinga to mistrzostwo, a Zielona Mila świetnie przedstawiona na ekranie
Choć czytałem dużo książek Kinga, a tej akurat nie miałem okazji mimo to film widziałem kilkurotnie (właśnie w tej jestem w trakcie oglądania go po raz kolejny) i za każdym razem dochodzę w niemniejszym stopniu do wniosku, że ten film to mistrzostwo, arcydzieło etc. etc. U mnie ma 10/10 (więcej się nie da) !