PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526365}

Zniknięcie na 7. ulicy

Vanishing on 7th Street
2010
4,9 6,0 tys. ocen
4,9 10 1 6048
3,3 3 krytyków
Zniknięcie na 7. ulicy
powrót do forum filmu Zniknięcie na 7. ulicy

Podobała mi się gra aktorów i muzyka. Klimat i operowanie światło-cieniami też dobry. Zdenerwował mnie jednak brak logicznego - czy chociażby hipotetycznego wyjaśnienia - co tak naprawdę się stało i co było przyczyną tych dziwnych zdarzeń. Wydawało się, że skoro ocalała grupka ludzi, będą oni mieli jakąś misję do spełnienia, ale skoro i oni giną po kolei, to nie ma żadnego sensu...

ocenił(a) film na 6
DamaMarcia

Ja właśnie obejrzałem i zastanawia mnie 1 jak mógł koń przetrwać skoro żadnego światła nie miał przy sobie;D

ocenił(a) film na 5
jazdowicz2666

No właśnie, dziwne, że przetrwał tylko JEDEN koń. Jedyne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy, to takie, że zakończenie należy traktować wyłącznie symbolicznie...

ocenił(a) film na 5
DamaMarcia

Tylko ludzie ginęli , zwierzęta ocalaly.

ocenił(a) film na 5
WRMUFC

Może wg autora filmu miało to znaczyć, że ludzie mają duszę (która może być pochłonięta przez mrok) a zwierzęta nie...

ocenił(a) film na 6
DamaMarcia

Zakończenie to kompletna bajka mi się wydaje dziwne że dorośli nie dali rady się uratować tylko dwójka małych dzieci i koń.......

ocenił(a) film na 5
DamaMarcia

Owszem, zakonczenie symboliczne - oto po zniknięciu ludzi, jedyni którzy ocaleli to "Adam i Ewa", którzy w blasku dnia podązają do "nowego świata".... ech... Film miał dobry potencjał, ale odnszę wrażenie że ktoś bardzo śpieszył się z napisaniem scenariusza i w efekcie po prostu go nie dopracował. A szkoda, bo mogł wyjść naprawdę dobry film.

ocenił(a) film na 5
Katalina130

Zgadzam się z Katalina130, właśnie miałam napisać to samo - tego zakończenia nie można traktować dosłownie.

ocenił(a) film na 5
DamaMarcia

taki sobie ten film, bez jajowy, tylko na 1 obejrzenie i nic więcej, nie rozumiem dlaczego w info jest napisane horror, skoro jest tylko jakieś napięcie typowe prędzej do thrillera

DamaMarcia

Co za bzdura, albo oglądałaś nieuważnie albo wycięto fragmenty z Twojej wersji. Zwierzęta nie ginęły. W domu Rosemary był żywy kanarek w klatce, a w jednej ze scen po ulicy pętał się pudelek.

ocenił(a) film na 6
jazdowicz2666

Był też pies, jakiś biały pudel o ile się nie mylę :P

ocenił(a) film na 5
jazdowicz2666

i jakaś wiewiórka lub kuna przebiegła po ulicy

ocenił(a) film na 6
DamaMarcia

ja ocenilem na bardzo wysokie 6, tylko i wylacznie ze wzgledu na oryginalny pomysl, klimat i przede wszystkim muzyke. scenariusz i dialogi do bani, scenarzysta nie blysnal pomyslowoscia co do zrodla swiatla, mozna bylo przeciez podpalac cale domy lub saamochody po zmierzchu... ale co tam. 6 to max

ocenił(a) film na 5
maniek_2912

Dla mnie to taki klasyczny film z półki pod tytułem, jak ja to mówię, "jak Ci się nudzi i nie masz co robić, to możesz sobie obejrzeć"... Poza tym, jak to już zostało stwierdzone w tej dyskusji, ten brak światła i dusze ogarnięte przez mrok należy odczytywać symbolicznie i nie można traktować tego dosłownie.np. Rosemary to dla mnie symbol kobiety, która jest ogarnieta obsesyjnym pragnieniem odzyskania utraconego dziecka aż do tego stopnia, że wpada w pewnego rodzaju pułapkę - zamiast skoncentrowac sie na swoim dalszym życiu i nadaniu mu nowego sensu, wciąż zadręcza się przeszłością.