Niestety to prawda. Dawno się już tak nie wynudziłem. Nie oczekujcie od tego filmu wartkiej akcji, gęstej atmosfery a przede wszystkim - nie oczekujcie strachu. Z horrorem ma to niewiele wspólnego, Muminki już bardziej straszą. Logiczne błędy rozkładają ten film. Jakie? Ot, choćby pierwsze z brzegu - generator prądu w barze. Światło jest tym, co utrzymuje ludzi przy życiu, ale po odkryciu generatora bohater wcale nie dba o oszczędzanie energii. Wpada na ten pomysł dopiero potem. Do tego czasu wszystko świeci i gra, nawet szafa. Idiotyzm! Kolejny - pochodnia. Wow, co za doskonały pomysł. Byłby to pierwszy pomysł, który powinien przyjść do głowy człowiekowi o IQ conajmniej 50. Widocznie bohaterowie mają mniej, orientują się o istnieniu ognia dopiero pod koniec filmu. Scena końcowa to już w ogóle rozczarowanie maksymalne. Znowu film, który można obejrzeć tylko i wyłącznie jako trailer. Kreacja głownych postaci leży, każdy z nich mógłby umrzeć i na żadnym z nich mi nie zależało. W latach 80. na VHSie jeszcze by to uszło, ale nie dziś. Nieskładna papka, 3/10, spuszczam wodę.
Ja generalnie nie rozumiem przesłania tego filmu, w połowie myślałam, że będzie to coś na kształt "silent hill", że dusze w czyśćcu etc. a tu dup.a, potem, że może drugi raj Adam& Eva a tu dup.a, potem myśle sobie .. może to jakieś majaki kolesia w śpiączce a tu znowu .. nie polecam, zapowiadało się ciekawie a skończyło się jak zwykle, nudaaaa.
Boże ale bzdura, przecież oni tam światła mieli na ładnych pare lat :D wystarczyło wziąć zapalniczkę, wywalić jakiś samochód w powietrze , pozbierać ciuchy po ludziach i ot to mamy duże ognisko i światło, skoro babka przeżyła z płomieniem zapalniczki to napewno przezyli by przy dużym ognisku :D Bzdura i jeszcze raz bzdura nainteligetniejszą osobą w tym filmie była dziewczynka, która użyła ognia za pomocą świec :)
A tak naprawdę o czym jest ten film ?? :)