Moim zdaniem zmarnowana szansa na dobry film, bo tak naprawde film o niczym, jedyny plus ze bardzo poprawny politycznie, czyli Adam i Ewa, czarny i biala chociaz bylby poprawniejszy gdyby byl tam i jakis azjata ale trudno go wcisnac w te parke. Film jest po prostu o 'reboot' ludzkosci, przynajmniej w stanach. Zapadaja ciemnosci, ludzie znikaja, pozostaja jedynie ci szczesliwscy co zaplatali sie w swiatla latarek. Moim zdaniem film nieudany, bez emocji mimo ze Newton probowala jak mogla. Ani to film sci-fiction ani biblijny, po prostu ot tak zrobiony pomysl na film katastroficzny... moim zdaniem bez sensu.