PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=191345}

Zodiak

Zodiac
7,2 219 421
ocen
7,2 10 1 219421
7,4 37
ocen krytyków
Zodiak
powrót do forum filmu Zodiak

Arcydzieło Finchera!

użytkownik usunięty

Połączenie ?Siedem? z filmem Pakuli ?Wszyscy ludzie prezydenta? plus klimat kina policyjnego lat 60. i 70. ? tak najkrócej można scharakteryzować najnowszą propozycję wybitnego współczesnego reżysera - ?Zodiak?. Fincher kolejny raz ujawnia swą fascynację seryjnymi mordercami i potwierdza, że w tej materii ma sporo do powiedzenia. Jest jednym z nielicznych twórców, którzy korzystając z konwencji gatunkowych potrafią zachować własny autorski styl. Ponadto reżyser za pomocą ogranych motywów, wielokrotnie pojawiających się w kinie, stwarza coś nowego, świerzego i wartościowego. Błyskotliwie, mistrzowsko i wirtuozersko prowadzi narrację, sprawnie operuje wątkami, nad wszystkim panuje i wiedząc, co chce osiągnąć - wygrywa.

Najważniejsze jednak jest to, że film opowiada arcyciekawą historię - nieuchwytnego i medialnego seryjnego mordercy. Wiele tu zagadek, niewyjaśnionych wątków, niedopowiedzeń. Czego chcieć więcej? A Fincher wie, jak to pokazać, aby było jeszcze ciekawiej. Wspiera go aktorski tercet najwyższych lotów - skryty i małomówny Gyllenhaal, uzdolniony lecz tragiczny Downey Jr., i przede wszystkim niepozorny, ale dociekliwy Ruffalo w roli policjanta, prowadzącego sprawę Zodiaka. Z jednej strony mamy więc parę dziennikarzy, z drugiej - policjanta. Wszystko w "Zodiaku" jest takie, jakim być powinno. Jak zwykle u Finchera film ma mroczny klimat, brawurowe zdjęcia, dynamiczne tempo, które czasem zwalnia, aby bliżej się czemuś przyjrzeć oraz ciekawie wplecioną w akcję gitarową muzykę. Wszytko idealnie współgra i oferuje mnóstwo zabawy z dreszczykiem emocji - w końcu to thriller, tyle że naznaczony Fincherem.

W "Zodiaku" pojawiają się, obok efektownych scen zabójstw czy ciekawych konfrontacji Graysmitha z Averym, problemy jak najbardziej serio. Czy czołowa gazeta powinna zamieścić list od psychopatycznego mordercy? Czy warto dla jakiejkolwiek sprawy poświęcić szczęście rodziny? Fincher nie daje gotowych odpowiedzi. "Zodiak", po słabszym "Azylu", z pewnością jest powrotem reżysera do wysokiego poziomu, który prezentował "Podziemnym kręgiem" i "Grą". Osobiście jednak stawiam film w jednym szeregu z "Siedem" - niekwestionowanym arcydziełem mistrza. Sporo mają zresztą wspólnych elementów, począwszy od tematu, poprzez wskrzeszenie zapomnianych nurtów w kinie (w pierwszym film noir, tu policyjny), kończąc na wysmakowanej stronie estetycznej i oryginalnemu obrazowi wielkiej metropolii. Zdecydowanie polecam! Kto oglądnie dziś, nie będzie musiał "nadrabiać klasyki" za kilka lat.

ocenił(a) film na 9

Niestety muszę się z tobą zgodzić;).Film absolutnie powalił mnie na kolana.Nie wiedziałem,że zobaczę tak wirtuozerski pokaz kina.Czy to czasem nie jest najlepszy film gatunku w dziejach kina,bo ja nie przypominam sobie nic lepszego?

Iluvatar

Iluvatar, czy chodzi Ci o to że "Zodiak" może być najlepszym thrillerem kryminalnym w dziejach kina? Oj, były w tym, gatunku naprawdę wielkie dzieła, że wspomnę choćby "Milczenie owiec". Oczywiście również "Siedem". Coś nie chce mi się wierzyć, aby "Zodiak" był lepszy od takiego "Milczenia owiec"...

ocenił(a) film na 9
La_Pier

Uwielbiam gdy ktoś wypowiada się na temat filmu nie obejrzawszy go przedtem.Idź do kina i przemyśl to.Milczenie owiec i Siedem to thrillery na granicy horroru,a Zodiak to thriller detektywistyczny.To główny faworyt do Oscara w przyszłym roku zdaniem krytyków z kilku gazet anglojęzycznych.

Iluvatar

O kurde, detektywistyczny thriller. O rany... I do tego być może najlepszy w dziejach... Nie, to nie może być prawda...
Uwielbiam, gdy ktoś klepie bzdury na temat gatunków. Przepraszam, czym było "Milczenie owiec" i "Siedem", jak nie thrillerami detektywistycznymi?
Owszem, "Zodiaka" nie oglądałem, ale wiem jedno: bardzo, ale to bardzo trudno jest się zbliżyć do poziomu "Milczenia owiec", nie mówiąc już o przeskoczeniu dzieła Jonathana Demme. Jeżeli "Zodiak" jest naprawdę tak dobry jak większość z użytkowników pisze, to być może Fincher swoim najnowszym filmem zbliżył się do "Milczenia". Ale raczej nic więcej.

ocenił(a) film na 9
La_Pier

Człowieku obejrzyj najpierw ten film,bo ośmieszasz się.Chodzi o to,że w "Zodiaku" reżyser nie postawił głównie na strach.Tak jest to film genialny.

Iluvatar

Niestety, to Ty się ośmieszasz stwierdzeniem, że "Zodiak" być może jest najlepszym thrillerem w dziejach kina.
Postawił na strach, nie postawił, a co to ma do rzeczy? Czy dzięki takiemu prostemu zabiegowi ze strony reżysera, "Zodiak" ma być uważany za najlepszy film swojego gatunku w historii kina? Nie sądzę.
Przypominam tylko, że był w historii kina taki jeden Pan, przy którym Fincher wypada dość blado. I to właśnie filmy tego Pana są najlepszymi w gatunku "thriller".

ocenił(a) film na 9
La_Pier

Trudno serio traktować osobę,która wypowiada się o filmie,którego nie widziała.Przed premierą Władcy pierścieni też pewnie pisałeś bez znajomości filmu,że i tak Willow jest lepszy.Wiesz arcydzieła filmowe czasem powstają.

ocenił(a) film na 9
Iluvatar

Co do Hitchocka to jest to klasyk,ale powstało przez te kilkadziesiąt lat po jego filmach kilka lepszych produkcji,bo istnieje takie coś jak postęp w świecie filmu.Jego filmy są świetne,ale już nie robią takiego wrażenia jak kiedyś.Masz całkiem dobry gust patrząc na ulubione,ale rozmowa z tobą to jak z kaowcem z Rejsu,który mówi: "nie słyszałem piosenki,ale chciałbym powiedzieć kilka słów na jej temat".

Iluvatar

Ale ja nie zaprzeczam, że "Zodiak" nie może być filmem bardzo dobrym czy nawet genialnym. Chodzi mi tylko o to, że z pewnością nie jest to najlepszy thriller w historii. Akurat w tym gatunku, Hitch zawsze będzie królem.
"Willowa" nigdy nie ceniłem bardzo wysoko. A "Władca" to oczywiście arcydzieło fantasy. "Willow" natomiast, to "tylko" jeden z lepszych filmów fantasy, który absolutnie nie może się równać z trylogią Petera Jacksona.

La_Pier

Postęp w świecie filmu... Tak! Ale wielka klasyka zawsze będzie wielką klasyką! I tak, gdzie "Gladiatorowi" do "Spartakusa", "Misji na Marsa" do "2001: Odysei kosmicznej", "Saharze" do "Poszukiwaczy zaginionej Arki". Starzy mistrzowie zawsze będą największymi mistrzami, bo byli pierwszymi którym udało się zrobić coś wielkiego. Reszta to lepsi lub gorsi naśladowcy.

użytkownik usunięty
La_Pier

Niekoniecznie naśladowcy. Moim zdaniem jest grupka współczesnych twórców, którzy mają coś nowego, ciekawego i wartościowego do powiedzenia i przekazania. Jarmush, Kar-Wai czy właśnie Fincher. Tarantino też odświeżył język filmu, tylko że on korzystał ze zdartych i zgranych schematów i przetwarzał je na nowo - np. pastiszując. Sądzę ponadto, że PRAWDZIWI filmowi autorzy (do których Finchera zaliczam) zawszę będą mieli coś innowacyjnego do powiedzenia. Z prostego powodu - kino w ich przypadku płynie z wewnątrz, a każdy z nas jest inny...

Co do waszej dyskusji: czy "Zodiak" RZECZYWIŚCIE jest arcydziełem ocenia tak naprawdę historia. Moim zdaniem ma na to spore szanse. Ale niezbyt fortunne jest ocenianie filmu zanim się go zobaczy. Choć swoje zdanie i przypuszczenia można oczywiście wygłaszać, byle kulturalnie;) Nikt się tu nie ośmiesza. Jeśli o mnie chodzi to jestem otwarty na dyskusję, ale o filmie.

Pozdrawiam!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones